Po Puchar Polski wyprawa Industrii do Kalisza. W kadrze są juniorzy

2 tygodni temu

Piłkarze ręczni Industrii Kielce rozpoczynają rywalizację o pierwsze trofeum w tym sezonie.

W sobotę (4 maja) rozegrają swój mecz półfinałowy Turnieju Final Four Orlen Pucharu Polski. O godz. 18.30 podopieczni Talanta Dujszebajewa zmierzą się w Kalisz Arenie z Energą Wybrzeżem Gdańsk. Wcześniej o godz. 16 w pierwszym półfinale Orlen Wisła Płock zagra z KGHM chrobrym Głogów.

Kielczanie przystąpią do tej rywalizacji praktycznie z marszu. Za nimi niesamowicie wyczerpujący, środowy mecz w Magdeburgu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów zakończony rzutami karnymi (Industria nie zagra w tym sezonie w Final4 w Kolonii).

– Jesteśmy mocno poobijani i zmęczeni. Niektórzy zawodnicy są chorzy, trzeba doliczyć kontuzje. Myślimy o tym, żeby wesprzeć swoje siły naszymi juniorami. Jesteśmy po trudnym spotkaniu. Nasi zawodnicy zostawili na parkiecie całe zdrowie i serce. W czwartek ciężko było na nich patrzeć w jakim są stanie. Teraz przyda się każdy zdrowy gracz – wyjaśnia drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski.

Dlatego też sztab szkoleniowy podjął decyzję, iż do kadry zostanie włączonych siedmiu juniorów z KS Vive Kielce: skrzydłowy Jakub Sęk, rozgrywający Bartłomiej Malarz, Jakub Osuch, Dominik Trela, kołowi Mateusz Pakaszewski, Wiktor Augustowski i bramkarz Jakub Solnica. Którzy z nich pojadą do Kalisza na razie nie wiadomo.

Faworytem spotkania półfinałowego jest Industria. Kielczanie w okresie zasadniczym Orlen Superligi dwukrotnie pokonali zespół z Gdańska: we wrześniu na wyjeździe 41:28 i w grudniu w Hali Legionów 34:30. Mimo to Krzysztof Lijewski komplementuje drużynę z Pomorza, która w Orlen Superlidze wygrała sześć spotkań z rzędu.

– Wybrzeże po przejęciu przez Patryka Rombla zrobiło bardzo duży postęp. Ostatnio wygrywają bardzo dużo, zapewnili sobie spokojne utrzymanie w lidze. Mogą być bardzo optymistycznie nastawieni do tych rozgrywek. Nie będą stawiani w roli faworytów, ale mogą być czarnym koniem. Musimy na nich uważać. Szczególnie, iż jesteśmy zmęczeni– powiedział asystent Talanta Dujszebajewa.

Jeżeli nie będzie jakiejś mega sensacji w pierwszych spotkaniach, to w niedzielę (5 maja) o godz. 20.15 wielkim finale Orlen Pucharu Polski powinni spotkać dwaj odwieczni rywale krajowej piłki manualnej, czyli Industria Kielce i Wisła Płock.


Idź do oryginalnego materiału