Pociągi mniejszej wagi. KD stawiają na lżejsze składy

1 tydzień temu

Koleje Dolnośląskie ogłosiły przetarg na dostawę 10 nowych wieloczłonowych pociągów elektrycznych. To przetarg, w którym nie tylko cena będzie odgrywała dużą rolę, ale pod uwagę zamawiający weźmie również wagę – a konkretnie to ciężar pociągów.

W pierwszych tygodniach tego roku Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich zapowiedział, iż KD chce znaleźć lżejsze pociągi, które będą wozić pasażerów po dolnośląskich torach. Pracownicy Kolei Dolnośląskich obliczyli, iż każda tona mniej to duże oszczędności dla przewoźnika.

– Oszczędności związane bezpośrednio z wagą pojazdów są dla nas bardzo istotne bo przekładają się bezpośrednio na konkretne pieniądze – zaznaczył w rozmowie z nami prezes KD Damian Stawikowski. – Jak wyliczyli nasi specjaliści, każda tona, to około 4 groszy mniej wydanych pieniędzy za każdy kilometr przejechany przez pociąg.

Przy tych założeniach i biorąc pod uwagę ambitne plany KD by w 2025 roku pociągi dolnośląskiego przewodnika przejechały 15 milionów kilometrów, obniżenie wagi taboru tylko o jedną tonę może dać choćby 600 tys. zł oszczędności. Ale to nie koniec planów na oszczędzanie. Każdy przewoźnik ponosi opłatę na rzecz operatora zależną między innymi właśnie od wagi pociągu.

– Mając lżejsze pojazdy będziemy mogli płacić mniej operatorowi sieci kolejowej czyli PKP PLK. o ile pojazdy będą lżejsze na przykład o 30 ton, obliczyliśmy, iż przy ilości kilometrów jakie co roku przejeżdżają nasze poszczególne pojazdy, może to dać oszczędności rzędu pół miliona złotych tylko na jednym pociągu – zaznacza Damian Stawikowski. – Żywotność takiego pociągu to kilkadziesiąt lat, takie oszczędności pójdą w setki milinów, jeżeli znajdziemy producenta, który wyprodukuje lżejsze pociągi.

Idź do oryginalnego materiału