Podhale z przytupem inauguruje drugą ligę

podhaleregion.pl 8 godzin temu

W strugach deszczu i przy grzmotach burzy rozpoczął się nowy rozdział w historii piłkarskiej drużyny z Nowego Targu. Choć aura nie rozpieszczała, gospodarze w pełni wykorzystali atut własnego boiska i pewnie pokonali GKS Jastrzębie 3:0, notując wymarzony debiut na drugoligowym poziomie.


Od pierwszego gwizdka Podhale narzuciło własne warunki gry, dominując w każdym sektorze boiska. W 13. minucie miał idealną okazję do otwarcia wyniku miał Bartosz Kurzeja, jednak przegrał pojedynek z bramkarzem gości.

Bardzo chcieliśmy wejść w ten mecz z energią, intensywnością i narzucić nasz styl – podkreślał po spotkaniu trener Podhala, Tomasz Kuźma. – Zależało nam, by udanie przywitać się z druga ligą. Byliśmy agresywni, skuteczni w odbiorze i konsekwentni w realizacji założeń. Stałe fragmenty były naszym mocnym punktem

Dominacja Podhala przyniosła efekt w 27. minucie. Po rzucie wolnym z bocznego sektora, wykonanym przez Bartłomieja Purchę, w polu karnym najlepiej odnalazł się Marcin Michota i głową umieścił piłkę w siatce. Było to historyczne trafienie – pierwsze dla nowotarskiej drużyny w II lidze.

Po objęciu prowadzenia gospodarze cofnęli się nieco głębiej, licząc na kontry. Goście próbowali przejmować inicjatywę, jednak ich ofensywne poczynania były rozbijane przez dobrze zorganizowaną defensywę Podhala.

Pierwsze 30 minut były dla nas bardzo trudne – przyznał szkoleniowiec GKS Jastrzębie, Maciej Tarnogrodzki. – Nie radziliśmy sobie z pressingiem, popełnialiśmy zbyt dużo fauli stwarzając w ten sposób okazje gospodarzom.

Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla Jastrzębia. Już w 47. minucie kolejne dośrodkowanie Purchy, tym razem z narożnika boiska, zaskoczyło defensywę gości. Szymon Matysek, próbując przeciąć lot piłki, wpakował ją do własnej bramki. Wynik 2:0 znacząco wpłynął na dalszy przebieg spotkania.

Ta druga bramka była momentem przełomowym – kontynuował trener Tarnogrodzki. – W ofensywie kombinowaliśmy za dużo, kilka z tego wynikało. Podhale dobrze broniło pola karnego i wykorzystywało nasze błędy. Stałe fragmenty gry kosztowały nas w tym meczu zdecydowanie za wiele.

Podhale natomiast konsekwentnie realizowało swój plan – cierpliwość i dobra gra w defensywie opłaciły się. W 90. minucie Michota dośrodkował z lewej strony, a wprowadzony chwilę wcześniej na boisku Mateusz Niedziałkowski świetnie odnalazł się w polu karnym i głową ustalił wynik meczu.

Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa – podsumował trener Kuźma. – Wykorzystaliśmy swoje momenty, dobrze reagowaliśmy na przebieg spotkania. Cieszy skuteczność przy stałych fragmentach, ale też to, iż nie pozwoliliśmy rywalowi na wiele. To zwycięstwo buduje i daje dobre podstawy na kolejne kolejki.

NKP Podhale Nowy Targ – GKS Jastrzębie 3:0 (1:0)

1:0 Michota 27, 2:0 samobójcza – Matysek 47, 3:0 Niedziałkowski 90

Podhale: Styrczula – Michota, Voszko, Kozarzewski, Rubiś (61 Pena), Vaclavik, Mikołajczyk, Seweryn, Purcha (61 Chojecki), Marcinho (71 Lipień), Kurzeja (86 Niedziałkowski)

GKS: Neugebauer – Wybraniec, Matysek, Gębala (79 Sawicki), Jakuć, Gościniarek (74 Kriegler), Gromek (60 Osipiak), Mroczko, Koczy (79 Winkler), Baranowicz, Tomal.

Sędziował: Aleksander Kozieł

Żółte kartki: Lipień – Koczy, Baranowicz, Tomal, Sawicki.

Widzów: 450

Idź do oryginalnego materiału