1 dzień temu
Maraton Juranda jest jedną ze starszych imprez biegowych w naszym kraju, organizowaną na malowniczych ziemiach Warmii i Mazur. W drugi weekend kwietnia odbyła się jego 34. edycja, na której nie zabrakło reprezentanta lotniczego miasta. Artur Jendrych z Biegającego Świdnika dobiegł do mety jako trzeci maratończyk.
Na starcie niedzielnych zwodów stanęło kilkuset zawodników, rywalizujących na dystansach 10 kilometrów, półmaratonu i maratonu. Mierzyli się nie tylko z trudami trasy, ale także palącym słońcem i wiatrem. W takich warunkach, zwycięzca zmagań potrzebował 2 godzin 36 minut i 18 sekund, by zameldować się na mecie. Artur Jendrych stracił do niego blisko 9 minut, ale jak sam mówi niedzielny start był tylko jednym z etapów przygotowań do Mistrzostw Polski w Biegu Sześciogodzinnym. Impreza odbędzie się już 26 kwietnia w Warszawie.
– Zależy mi, by dobrze zaprezentować się w stolicy, dlatego szczyt formy ma przyjść za dwa tygodnie – komentuje Artur Jendrych. – Fajnie, iż udało się wybiegać trzecie miejsce i stanąć na podium. W momencie, gdy wiedziałem, iż moja pozycja jest niezagrożona, spokojnie kontrolowałem tempo, by nie przesadzić.
Mistrzostwa Polski w Biegu Sześciogodzinnym odbędą się na obiekcie OSiR Targówek. Wydarzenie znane jest także pod nazwą „6 godzin pełnej MOCY”.
