Podlasie sprawiło nie lada niespodziankę

slowopodlasia.pl 1 godzina temu
AKS SMS Łódź - Podlasie Biała Podlaska 1:3 (0:0)Bramki dla Podlasia: Wyrzykowski 47, Twarowski 70, Wołosowicz 82Podlasie: Wierzchowski – Dzierżanowski, Urbaniak-Jakubiec, Hasiuk, Wołosowicz (87 Sylwanowicz), Lewczuk (62 Ogrodziński), Tokarski (87 Kozłowski), Wyrzykowski (83 Śledź). Filozof (85 Zaniewicz), Twarowski, Kondraszuk (66 Ostrowski).Podlasie po dwóch zwycięstwach i remisie chciało przedłużyć dobrą passę. Jednak los na ich drodze postawił trzecią ekipę w tabeli grupy wschodniej i jednego z kandydatów do czołowych miejsc w lidze. Na dodatek mecz rozgrywany był na terenie rywala. Mimo to ku ogromnemu zaskoczeniu obserwatorów w pierwszej połowie na boisku dominowali goście. Generalnie grę prowadziło Podlasie. Gospodarze momentami nie byli w stanie dotrzymać kroku białczanom. Niestety mimo optycznej przewagi Podlasie nie stwarzało sobie dogodnych sytuacji bramkowych. Jedyny groźny strzał w pierwszej połowie wykonał zawodnik SMS. Na posterunku był Rafał Wierzchowski i pewnie obronił to uderzenie. Druga połowa zaczęła się znakomicie dla gości. W 47 minucie po rzucie wolnym najprzytomniej zachował się pod bramką rywali Maksymilian Wyrzykowski i w zamieszaniu wepchnął piłkę do bramki. To uskrzydliło gospodarzy, którzy ruszyli do odrabiania strat. To był trudny moment dla Podlasia i chyba jedyny w którym gospodarze dominowali. Nic z tego na szczęście nie wynikało. Natomiast w 70 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Marcela Ostrowskiego, który dograł piłkę idealnie na głowę Szymona Twarowskiego, padła druga bramka dla bialczan. Gospodarze starali się odrobić straty, ale stałe fragmenty gry w wykonaniu podopiecznym Miłosza Storto były tego dnia zabójcze. W 82 minucie w debiucie Marcel Wołosowicz po dośrodkowaniu Ostrowskiego z rzutu wolnego pokonał bramkarza SMS po raz trzeci i przypieczętował wygraną. Co prawda SMS w 89 minucie Patryk Wietrzyk zdobył honorową bramkę, po rzucie rożnym w zamieszaniu, ale to była już tylko kosmetyka wyniku i trzy punkty pojechały do Białej. To czwarty mecz z rzędu Podlasia bez porażki. Ta wygrana pozwoliła opuścić ostatnie miejsce w tabeli i miejmy nadzieje, iż niebawem dobra gra bialczan zaprocentuje również opuszczeniem strefy spadkowej. W niedzielę do Białej przyjedzie Korona Kielce początek spotkania godzina 11:00. Miłosz Storto, trener AP Podlasie Biała Podlaska:- Generalnie bardzo się cieszymy z punktów i dobrej gry. Praca, którą chłopaki wykonują codziennie na treningach zaczyna procentować. Tak mówiłem od początku. W końcu udaje nam się grać tak jak powinniśmy i tego chcemy się trzymać. Graliśmy z czołową ekipą w lidze i wygraliśmy całkowicie zasłużenie to tylko podkreśla, iż pracą którą wykonaliśmy to kawał dobrej roboty. To jeszcze nie koniec. Przed nami kolejne mecze i ciężka walka o utrzymanie. jeżeli będziemy grali tak jak dziś to o nasz byt w Centralnej Lidze Juniorów jestem spokojny. Za tydzień kolejny rywal. Korona to mocno zespół, ale my zrobimy wszystko by pokonać kielczan u nas na boisku, podtrzymać dobrą passę i dobrze zakończyć zmagania w tym roku.
Idź do oryginalnego materiału