Podobny do nikogo

tabloidonline.blog 5 godzin temu

Według badań przeprowadzonych w ostatnich godzinach wśród polskich katolików, aż 73% z nich widzi łudzące podobieństwo nowego papcia Leona (numer nieistotny) do Karola Wojtyły, swego czasu również szefa watykańskiego burdelu. Może to zaskoczenie, ale może i niekoniecznie, bo polscy katolicy nie są w stanie niczym mnie już zaskoczyć. No, ale żeby podtrzymać ewentualną temperaturę sporu, to znaczy czy i do kogo podany jest Leon, powiem/napiszę, iż bez mała 24% (23,8%) indagowanych, rozpoznało u Leoncia cechy podobieństwa do… Karola Nawrockiego. Oczywiście nie świadczy to źle o papciu Leonie, jeżeli już to definiuje kondycję intelektualną polskich wiernych.

Co ciekawe, jakieś 1,5% stwierdziło podobieństwo Roberta Prevosta do Edwarda Gierka (niesamowite, nieprawdaż?), a mniej więcej tyle samo badanych stwierdziło, iż gdyby Robuś miał brodę, to były podobny do… Grzegorza Brauna, i nie wiem tylko czy to efekt uwielbienia Brauna, czy próba zdyskredytowania (obrażenia) nowego papieża. Przy okazji pewien odsetek badanych, przypierdolił się kolokwialnie mówiąc, do nosa pana papieża, i nie chcą tu wpadać w jakieś para rasistowskie klimaty i nie będę cytował jaki z tego wyciągali wniosek.

No tak to wygląda moi drodzy i nie wiem, czy współczuję Leonowi z powodu tego typu porównań, czy raczej pochylam się w zadumie nad stanem zdrowia psychicznego polskich wiernych. W sumie to bez znaczenia, przynajmniej z mojego punktu widzenia.

Zaś co do ewentualnych podobieństw, no to fizycznie nie widzę tu związku z żadnym z powyżej cytowanych obiektów, zaś ewentualne podobieństwo z Karolem Wojtyłą jest uzasadnione tylko (na razie) w jednym przypadku, to znaczy Robert Prevost ma również słabość do pedofilów, też ich chronił, i prawdopodobnie chronić będzie dalej, może tylko w nieco bardziej przemyślany sposób niż poprzednicy. Czas pokaże czy będą inne podobieństwa. Co nie zmienia istoty rzeczy takiej, iż jak za bardzo się postawi, zbytnio naruszy interesy, czy odpowiednio o nie nie zadba, to go po prostu otrują (a w tym są biegli) i pewnie zostanie kolejnym świętym.

Idź do oryginalnego materiału