Podsumowali funkcjonowanie lodowiska

9 miesięcy temu
Zdjęcie: Podsumowali funkcjonowanie lodowiska


Sezon na lodowisku miejskim dobiegł końca! Odwiedziliście to miejsce 42 519 razy. W sumie, od otwarcia tego miejsca w 2017 roku, na taflę lodu weszliście ponad 250 tys. razy!

Lodowisko w Ostrowie Wielkopolskim otwarto w 2017 roku. Dziś to ulubiona, zimowa aktywność ostrowian, ale nie tylko. Lodowisko odwiedzają miłośnicy jazdy na łyżwach z całej Południowej Wielkopolski. Ostatni sezon na ostrowskim lodowisku otwieraliśmy 2 grudnia 2023 roku. Tylko w dwutygodniowym okresie ferii zimowych na taflę lodowiska weszliście 9 231 razy. Sezon zamknięto z wynikiem 42 519 wejść.

– Statystyki doskonale pokazują jak lubiane jest ostrowskie lodowisko. Odwiedzacie je w każdym sezonie, ale i każdego sezonu to miejsce zdobywa nowych miłośników. Cieszy mnie to szczególnie, bo gdy zostałam prezydentem, to właśnie to lodowisko było jedną z pierwszych, sportowych w inwestycji, którą zrealizowaliśmy – podkreśla Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.

Lodowisko wybudowano w 2017 roku. Koszt tej inwestycji to blisko 3,3 mln złotych. Miasto pozyskało blisko 870 tys. złotych dofinansowania zewnętrznego z Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Ostrowskie lodowisko to tafla o powierzchni 900 m2 z bandami, część szatniowo-socjalna, toalety dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, a także naścienny przewijak dla niemowląt. Obiekt wyposażony w nagłośnienie, kamery monitoringu, suszarkę na 48 par butów, regały na blisko 300 łyżew, a także stanowisko do ich ostrzenia. Do tego teleskopowa trzyrzędowa trybuna, szafki przebieralni, a w holu krzesła i stoliki, przy których można napić się kawy. Do dyspozycji jest mamy kilkaset par łyżew, a naukę jazdy początkującym miłośnikom jazdy na łyżwach umożliwiają pingwinki. Dla najmłodszych za to mamy “chodziki” w kształcie misia.

POLECANE NEWSY
Nowy rekord Polski w lodowatej wodzie
Spłonęła królikarnia. Kilkuset zwierząt nie udało się uratować
Ice mat Półmaraton – fotorelacja
Dziewuszki wleciały BMW do rowu (ZDJĘCIA)
Nocny pożar przy domu
Rozbił się po pijaku BMW, ale auta nie stracił
Idź do oryginalnego materiału