Podtopienia i rozlewiska w okolicach. Samorządy wytykają błędy Wodom Polskim

8 miesięcy temu

W wielu miejscach na terenie gminy Mosina utrzymuje się stojąca woda. Naturalne uwarunkowania terenu to jedno, ale jak wskazuje burmistrz Dominik Michalak, brakuje także bieżącej obsługi cieków wodnych.

IMGW wciąż utrzymuje ostrzeżenie hydrologiczne drugiego stopnia z przekroczeniem stanów ostrzegawczych. Komunikat na stacji hydrologicznej Kościan na Kanale Mosińskim dotyczy wzrostu powyżej stanu ostrzegawczego.

– Utrzymaniem cieków wodnych takich jak kanały, przepusty oraz inne ciągi wodne zajmują się Wody Polskie – tłumaczy burmistrz. – Utrzymaniem systemu drenarskiego jaki np. występuje w Czapurach, niestety żadna instytucja. Stary poniemiecki system wymaga pilnej interwencji i w tym zakresie, wzorem innych miejscowości, musi w niedalekiej przyszłości zostać powołana spółka wodna – podkreślił Dominik Michalak.

– Mamy szczególny rok pod względem hydrologicznym, jesteśmy tego świadkami również na terenach zurbanizowanych, tych w krótkiej i długiej perspektywie. W najbliższych latach musimy przemyśleć i zrewidować swoje podejście do rozwoju kolejnych terenów: dobrą do tego okazją będzie opracowywany Plan Ogólny.

O wzroście poziomu wód cieków przepływających przez okoliczne miejscowości poinformował także Urząd Gminy Stęszew. – Zaniedbania w utrzymaniu i konserwacji powyższych cieków doprowadziły do ich niedrożności – tłumaczy stęszewski magistrat. – Niewłaściwa dbałość o cieki wpłynęła na liczne podtopienia gruntów i upraw, a także stanowi zagrożenie dla środowiska przyrodniczego oraz dla mienia człowieka.
Wielokrotnie interweniowaliśmy u Zarządcy Rzeki Samica czyli Państwowe Gospodarstwo Wodne – Wody Polskie o przeprowadzenie kompleksowej konserwacji cieku „Samicy Stęszewskiej”. Z powyższym problemem zwróciliśmy się również do Wielkopolskiego Parku Narodowego (który odpowiada za utrzymanie cieków leżących w jego granicach) o podjęcie zdecydowanych kroków zmierzających do zminimalizowania podtopień gruntów i posesji – podkreślają urzędnicy ze Stęszewa.

Także wśród mieszkańców Czempinia przedświąteczne opady deszczu wywołały niepokój dotyczący wysokiego stanu rzeki Olszynka oraz pojawiające się lokalne podtopienia. Rzeka ta ma swoje ujście w mosińskim kanale.

– Informujemy, iż zarządcą rzeki Olszynki jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie i to w obowiązku tego zarządcy jest bieżące utrzymanie cieku – poinformował mieszkańców czempiński magistrat. – Lokalne podtopienia są niewątpliwie wynikiem wieloletnich zaniedbań ze strony zarządcy rzeki. O ich usunięcie gmina wielokrotnie występowała, wskazując również na konieczność prowadzenia regularnych prac konserwacyjnych na miejskim odcinku rzeki, by zapewnić bezpieczeństwo, także przy wysokim stanie wód – dodali urzędnicy. – Gmina Czempiń nie ma możliwości prawnych podejmowania jakichkolwiek działań samodzielnie, czy też wzywania specjalistycznych służb. Dlatego, w związku z zaistniałą sytuacją w dniu 22 grudnia Burmistrz Gminy poinformował i zgłosił zagrożenie Wodom Polskim oraz Wojewódzkiemu Centrum Zarządzania Kryzysowego przy Wojewodzie Wielkopolskim – poinformował magistrat z Czempinia.

Drużyna/ Borkowice. Fot. Heavy Rescue SGRT OSP Mosina

Dymaczewo Stare/ Dymaczewo Nowe. Fot. Heavy Rescue SGRT OSP Mosina

Pecna. Fot. Heavy Rescue SGRT OSP Mosina

Ostrzeżenie hydrologiczne IMGW.

Post Podtopienia i rozlewiska w okolicach. Samorządy wytykają błędy Wodom Polskim pojawił się poraz pierwszy w Gazeta Mosińsko-Puszczykowska.

Idź do oryginalnego materiału