Podwyżka o 340, a choćby 600 proc. Szok na rachunkach od 1 stycznia

2 dni temu

Od 1 stycznia 2025 roku mieszkańców wielu polskich gmin czekają kolejne podwyżki opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów. W niektórych miejscowościach wzrost cen w ciągu ostatniej dekady osiągnął szokującą skalę kilkuset procent, znacznie przewyższając podwyżki w innych sektorach gospodarki.

Fot. Shutterstock

Drastyczne podwyżki w gminach

Jak informuje portalsamorzadowy.pl, przykładem rekordowych wzrostów jest gmina Kutno, gdzie opłata za odpady od osoby wzrośnie do 44 złotych miesięcznie. To aż 340 procent więcej niż w 2014 roku, kiedy mieszkańcy płacili 10 złotych. Jeszcze bardziej drastyczna sytuacja ma miejsce w Radlinie – tam w ciągu 11 lat stawka wzrosła z 6 do 44 złotych, co oznacza podwyżkę o ponad 600 procent.

Przyczyny rosnących kosztów

Samorządy tłumaczą podwyżki wieloma czynnikami:

  • Wzrostem kosztów odbioru i zagospodarowania odpadów.
  • Rosnącymi cenami paliw.
  • Wyższą płacą minimalną.
  • Zwiększoną opłatą marszałkowską za składowanie odpadów.
  • Spadającą liczbą mieszkańców i deklaracji „śmieciowych”.
  • Ogólną inflacją.

Ulgi za kompostowanie

Niektóre gminy, w tym Kutno, oferują ulgi dla mieszkańców kompostujących bioodpady. W przypadku gminy Kutno zniżka wynosi 25 procent, co oznacza opłatę 33 złotych miesięcznie zamiast 44 złotych. Samorządy zachęcają również do dokładniejszej segregacji odpadów, która może pomóc w obniżeniu kosztów systemu gospodarowania odpadami.

Problem z nielegalnymi praktykami

Władze gmin zwracają uwagę na problem nielegalnego pozbywania się śmieci. Podczas inspekcji odkrywane są odpady wyrzucane na pobocza dróg, przydrożne rowy, przystanki oraz niezamieszkałe posesje. Te praktyki dodatkowo obciążają system gospodarowania odpadami i mogą przyczyniać się do wzrostu kosztów dla uczciwych mieszkańców.

Wzrost opłat za gospodarowanie odpadami znacząco przewyższa podwyżki w innych sektorach, stawiając wiele gospodarstw domowych w trudnej sytuacji finansowej. Jednocześnie samorządy podkreślają, iż bez tych podwyżek nie są w stanie zapewnić sprawnego funkcjonowania systemu gospodarki odpadami.

Idź do oryginalnego materiału