W rozgrywanych w zimowej scenerii derbach Śląska GieKSa zremisowała na Bukowej z Piastem Gliwice 0:0.
W wyjściowym składzie GieKSy nastąpiła jedna zmiana względem ostatniego spotkania z Rakowem. Na murawie nie mógł się pojawić pauzujący za kartki Repka, którego zastąpił Milewski. Tuż przed pierwszym gwizdkiem kibice rzucili na murawę setki serpentyn, co spowodowało, iż początek meczu opóźnił się o kilka minut. Już w 2 min. katowiczanie byli blisko objęcia prowadzenia. Cała akcja zaczęła się w okolicach linii środkowej od przejęcia piłki przez Bergiera. Na koniec dobrze w polu karnym znalazł się Kowalczyk, którego strzał został zablokowany przez obrońcę. W 10 min. na strzał sprzed pola karnego zdecydował się niepilnowany Dziczek, ale poszybował on minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później zakotłowało się pod bramką Piasta, ale żadnemu zawodnikowi GieKSy nie udało się w wielkim zamieszaniu dojść do sytuacji strzeleckiej. W odpowiedzi z lewej strony pola karnego uderzył Rosołek, ale niecelnie, w dodatku znajdował się on na pozycji spalonej. Na kolejną groźną okazję trzeba było czekać do 32 min, kiedy w dogodnej sytuacji strzeleckiej znalazł się Munoz, z kilku metrów nie trafił jednak do bramki. Trzy minuty później Trójkolorowym znowu udało się odebrać rywalom piłkę w pressingu, ale szarżujący na na bramkę Bergier został powstrzymany przez gliwickich defensorów. W końcówce celnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Bergier, ale był on zbyt słaby i Plach nie miał problemów z interwencją. Pierwsza połowa skończyła się więc bezbramkowym remisem.
Na początku drugiej odsłony bardzo dobrą, indywidualną akcję przeprowadził Galán, ale jego uderzenie o centymetry minęło gliwicką bramkę. W odpowiedzi blisko gola był Piast, ale całość skończyła się na strachu. W 50 min. na bramkę Kudły huknął Jirka, ale trafił w sam środek i golkiper GieKSy zdołał obronić. W 62 min. po rzucie rożnym dla Piasta do pozycji strzeleckiej doszedł Czerwiński, ale posłał futbolówkę nad poprzeczkę. W 64 min. na bramkę rywala zza pola karnego strzelał Nowak, ale zbyt lekko i w ten sposób nie mógł zaskoczyć Placha. W 75 min. przed dobrą okazją z rzutu wolnego stanęli Niebiesko-Czerwoni, ale strzał Chrapka był minimalnie niecelny. Dwie minuty później to GieKSa była blisko gola po dośrodkowaniu Nowaka z rzutu rożnego, ale Kuusk z Milewskim sobie wzajemnie przeszkodzili i nic z tego nie wyszło. W 80 min. serca kibiców Trójkolorowych ponownie zadrżały mocniej, ale próba Wasielewskiego z narożnika pola karnego była niecelna. W 84 min. bardzo groźnie dośrodkował Chrapek, ale obrońcy gospodarzy poradzili sobie z tą sytuacją. Minutę później najlepszą okazję w tym meczu mieli katowiczanie, ale Plach obronił uderzenie Galana. Do ostatniego gwizdka sędziego żadnej z drużyn nie udało się przechylić losów pojedynku na swoją korzyść i ostatecznie GieKSa bezbramkowo zremisowała w derbach Śląska z Piastem Gliwice.
GKS Katowice – Piast Gliwice 0:0 (0:0)
GKS Katowice: Kudła – Czerwiński, Jędrych, Kuusk – Wasielewski (89. Gruszkowski), Milewski (79. Drachal), Kowalczyk, Błąd (89. Marzec), Nowak, Galan – Bergier (59. Szymczak)
Piast Gliwice: Plach – Munoz, Czerwiński, Huk, Chrapek, Felix, Dziczek, Tomasiewicz (88. Leśniak), Drapiński, Rosołek (46. Szczepański), Jirka