Pogoń Prudnik nie poddaje się i przystąpi do rozgrywek

– To i tak uzależniamy od tego, kiedy wejdziemy na jakąkolwiek halę w Prudniku. Sytuacja jest dynamiczna – zauważa prezes klubu Dariusz Lis nawiązując do tego co działo się wokół klubu i hali w której gra drużyna (więcej TUTAJ). – Dlatego w tym sezonie wynik nie będzie najważniejszy. Oczywiście, chcielibyśmy grać o zwycięstwa, ale zobaczymy, co będzie. Z biegiem czasu będziemy weryfikowali plany.

Na ten moment plan jest taki, iż biało-niebiescy będą grać na wyjazdach co najmniej do ósmej kolejki. Dopiero wtedy ugoszczą Wiarę Lecha Poznań. Zaplanowana na inauguracje spotkanie ze Stalą II Ostrów Wlkp. zostało przełożone. Natomiast przeciwko Maximusowi Kąty Wrocławskie, Turowowi Zgorzelec i WKK II Wrocław zamieniono gospodarza pierwszych stać. Powód wszystkim dobrze znany – zniszczenie hali Obuwnik przez powódź. Dlatego prudniczanie w tej chwili trenują na obiektach Weegree AZS Politechnika Opolska i czekają na zastępczy obiekt do rozgrywania meczów.

Tymczasem ponownie trafili do grupy D (pełen terminarz TUTAJ) gdzie znalazły się cztery nowe ekipy. Trzy z Poznania: Enea Basket, Pyra AZS oraz wspomniana Wiara Lecha. Stawkę uzupełni Polonia 1912 Leszno, która otrzymała tzw. dziką kartę.

Poza wymienionymi zestawienie tworzyć będą także: KK Oleśnica, Kosz Pleszew, Nysa Kłodzko, Obra Kościan, Sudety Jelenia Góra, Śląsk III Wrocław, Turów Zgorzelec i Zastal II Zielona Góra.

Nie było także większych zmian kadrowych. Do zespołu dołączyli rzucający obrońca/niski skrzydłowy Mateusz Parfimczyk (rodowity prudniczanin, ale ostatnio WKK Wrocław), silny skrzydłowy/środkowy Jakub Sadowski (Hydro Truck Radom) oraz rzucający obrońca Maciej Garwol (Smyk Prudnik). Odeszli Filip Cebula, Oliver Gnilka, Bartosz Jadaś, Mateusz Kasiński, Tomasz Madziar i Stanferd Sanny. Największą zmianą jest jednak ta, o której pisaliśmy jakiś czas temu (więcej TUTAJ). Na ławce trenerskiej Tomasza Michalaka zastąpił Marcin Radomski (wcześniej Nysa Kłodzko).