Pojechałam na weekend do Mołdawii. Zobaczyłam piwnice, w których zgubił się Gagarin, a Tusk trzymał wina

4 godzin temu
Widziałam też najmniejszy pomnik Małego Księcia na świecie, jadłam rumuńską mamałygę i uzbecki pilaw, wspięłam się po drabinie na dzwonnicę monasteru. Podobało mi się.
Idź do oryginalnego materiału