Po raz pierwszy od upadku komunizmu w 1989 roku więcej Polaków wyjechało z Niemiec, niż się tam osiedliło – podał brytyjski dziennik „Times”. Tendencja ta, jak podkreślają eksperci, wiąże się zarówno z problemami gospodarczymi naszych zachodnich sąsiadów, jak i dynamicznym rozwojem Polski.
Według niemieckiego urzędu statystycznego w 2024 roku do Niemiec przyjechało 76 320 Polaków, podczas gdy wyjechało 88 388, co daje ujemny bilans na poziomie ponad 12 tys. osób. Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku do Niemiec przeprowadziło się łącznie ponad 2,5 mln Polaków, średnio ponad 120 tys. rocznie.
„Państwo upadłe”
„Times” wskazuje na kilka powodów rosnącej fali powrotów: tęsknotę za domem, kryzys gospodarczy w Niemczech, frustrację biurokracją i sztywnym systemem socjalnym, a także korzystne warunki oferowane przez polski rząd. Nie bez znaczenia pozostaje szybki rozwój gospodarki – według danych Polska utrzymuje tempo wzrostu bliskie 5 procent rocznie.
– W oczach wielu Polaków Niemcy wyglądają teraz jak państwo upadłe – powiedział Oskar Lipp, polityk AfD zasiadający w parlamencie Bawarii. – Dziś ciężko pracujący Polacy wracają do domu, ponieważ Polska jest w stanie utrzymać stabilny wzrost gospodarczy – dodał.
Z kolei dr Andrzej Kałuża z Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt zauważa, iż Niemcy przestały być atrakcyjnym kierunkiem emigracji.
– Polacy nie muszą już wyjeżdżać za granicę do pracy. W Polsce praktycznie nie ma bezrobocia. choćby jeżeli w Niemczech zarobią trochę więcej, to i tak poniosą wyższe koszty – tłumaczy.
Zarobki coraz bardziej zbliżone
Jeszcze w 2004 roku średnie roczne wynagrodzenie w Niemczech wynosiło ok. 30 tys. euro, przy 6 tys. euro w Polsce. w tej chwili różnica ta znacząco się zmniejszyła – średnia pensja w Niemczech to 48 tys. euro, podczas gdy w Polsce zbliża się do 25 tys. euro. Tymczasem koszty życia, w tym mieszkania czy opieka nad dziećmi, pozostają w Polsce zdecydowanie niższe.
Polski urzędnik zajmujący się migracją powiedział w rozmowie z dziennikiem, iż powroty rodaków oraz napływ ekspatów mogą dodatkowo wzmocnić krajowy rynek pracy. – Mamy jeden z najsilniejszych rynków pracy w Unii Europejskiej i od dwóch lat należymy do państw o najniższej stopie bezrobocia w Europie – podkreślił.
Na podst. Polsat News