Ten program dofinansowań wywołał narodowy szał! Polacy masowo szturmują program i biją rekordy wniosków. Rządowy program „Mój Prąd 6.0” okazał się absolutnym hitem. Polacy ruszyli po dotacje z niespotykaną dotąd intensywnością, liczba złożonych wniosków przekroczyła już 60 tysięcy, a łączna kwota przyznanego wsparcia przebiła 800 milionów złotych.

Fot. Warszawa w Pigułce
Skala zainteresowania przeszła najśmielsze oczekiwania i przerodziła się w prawdziwe energetyczne szaleństwo.
Rekordowe kwoty i przełomowe warunki
Nowa odsłona programu gwarantuje rekordowe wsparcie. Osoby inwestujące w magazyn energii przy instalacji fotowoltaicznej mogą liczyć choćby na 16 tysięcy złotych dofinansowania. Jeszcze większe pieniądze czekają na prosumentów decydujących się na łączone rozwiązania – fotowoltaika z magazynem energii lub ciepła to szansa na dotację sięgającą aż 28 tysięcy złotych. Takiej oferty nie było jeszcze w historii programu.
Najbardziej opłacalne warunki przygotowano dla osób rozliczających się w systemie net-billing i zgłaszających instalacje od sierpnia 2024 roku. Ważnym wymogiem jest także zgłoszenie magazynu energii lub ciepła do Operatora Sieci Dystrybucyjnej. W przypadku wcześniejszych inwestycji, zgłoszonych do końca lipca, wsparcie jest niższe – do 6 tysięcy złotych za panele fotowoltaiczne i 7 tysięcy w przypadku zestawów z magazynem.
Budżet na historycznym poziomie
Rząd zwiększył budżet programu do rekordowych 1,85 miliarda złotych. Wnioski można składać do 31 października 2025 roku lub do momentu wyczerpania środków. Wszystko odbywa się elektronicznie, a jedynym warunkiem jest posiadanie mikroinstalacji fotowoltaicznej i zainwestowanie w magazyn energii bądź ciepła.
Ogromne zainteresowanie doprowadziło do sytuacji, w której program praktycznie „rozbił bank”. Eksperci podkreślają, iż nigdy wcześniej w Polsce nie notowano tak dużej liczby jednoczesnych wniosków o wsparcie w jednym sektorze inwestycji.
Energia przyszłości trafia pod strzechy
Dzięki lawinie dotacji fotowoltaika przestaje być luksusem dla nielicznych. Coraz więcej Polaków inwestuje w panele i magazyny energii, co pozwala im nie tylko oszczędzać na rachunkach, ale także uniezależniać się od wahań cen na rynku energetycznym. Rządowy program realnie zmienia krajobraz polskiej energetyki, sprawiając, iż niezależność energetyczna staje się codziennością, a nie marzeniem.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli rozważasz inwestycję w panele słoneczne, teraz jest najlepszy moment. „Mój Prąd 6.0” oferuje najwyższe w historii dopłaty, które mogą pokryć znaczną część kosztów instalacji. To nie tylko szansa na mniejsze rachunki, ale i inwestycja w bezpieczeństwo energetyczne domu na długie lata. Pula środków może jednak gwałtownie się wyczerpać – dlatego liczy się czas i szybkość działania.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl