Według najnowszych badań Narodowego Funduszu Zdrowia już 64.5 procent dorosłych mieszkańców Polski ma nadwagę lub jest otyłych. Dane zebrano w okresie od stycznia do lipca bieżącego roku.
Waga w 70 procentach zależy od tego, jak się odżywiamy. Fot. https://web.swps.plOd ponad 13.4 mln dorosłych Polaków, pacjentów odwiedzających przychodnie, zebrano informacje o wzroście i wadze i na tej podstawie obliczono BMI (ang. Body Mass Index), czyli wskaźnik masy ciała. Przyjmuje się, iż prawidłowy zakres BMI wynosi od 18.5 do 25.0. jeżeli wartości są wyższe, może to oznaczać, iż pacjent ma nadwagę lub jest otyły.
– To wiarygodny wskaźnik. Wystarczy podzielić masę ciała w kilogramach przez wzrost w metrach do kwadratu. Warto z niego korzystać, ale trzeba też znać jego ograniczenia. W przypadku osób intensywnie trenujących, kobiet w ciąży czy osób z nieprawidłową budową anatomiczną to będzie po prostu mało wiarygodne. Ale choćby biorąc pod uwagę te mankamenty, dane opublikowane przez NFZ są przerażające – powiedziała w rozmowie z „Faktem” lek. Katarzyna Woźniak, znana w internecie jako „Mama i Stetoskop”.
Powiatem z najwyższym odsetkiem osób o BMI powyżej 25 jest powiat łosicki w woj. mazowieckim – 72.42 proc. przebadanych dorosłych zostało tam zaklasyfikowanych jako z nadwagą lub otyłe. kilka lepiej jest w powiecie siedleckim (woj. mazowieckie) i hajnowskim (woj. podlaskie) – tam odsetek ten wynosi odpowiednio 70.76 i 70.73 procent.
Najlepiej w zestawieniu wypadły duże miasta: Warszawa (58.73 proc. osób z nadwagą lub otyłych), Wrocław (58.29 proc.), Sopot (58 proc.), Kraków (57.85 proc.) i „najchudszy” powiat w kraju – miasto Poznań – z 55.8 proc. osób z nadwagą lub otyłych.
tom














