Polonia Nysa jesienią. „Punktów powinno być więcej”

Polonia Nysa na jesień spisywała się naprawdę nieźle. Ekipa która dość niespodziewanie okazała się najlepsza w barażach makroregionu III wśród jego wicemistrzów czterech grup 4 ligi zaczęła sezon choćby jako lider, a po ośmiu kolejkach była czwarta w zestawieniu i szósta trzy serie potem.

W ostatnich siedmiu meczach nysanie nie wygrali już jednak ani razu, choć też w tym czasie zanotowali pięć remisów, w tym u lidera z Zielonej Góry. Ale była też jedyna porażka u siebie, z Karkonoszami Jelenia Góra i to aż 0:4, czy pogrom w Legnicy z niżej notowanymi rezerwami Miedzi (2:7). To wszystko sprawiło, iż uzbierali 23 punkty (bilans goli 30:32), co na ten moment daje im dość bezpieczną 12 lokatę w tabeli (pełne zestawienie TUTAJ).

Polonia Nysa na jesień

– Z większości spotkań jesteśmy zadowoleni jeżeli chodzi o postawy chłopaków, tego jak grali, aczkolwiek punktów powinno być trochę więcej. Start bardzo dobry, później już szło nam słabiej, co można powiązać z absencjami kluczowych zawodników defensywnych – zauważa Marek Byrski, dyrektor sportowy nysan. – Nieco za dużo tych remisów, bo z niektórych meczów można było wyciągnąć coś więcej, szczególnie u siebie, ale generalnie udana runda. Nie licząc tego pogromu w Legnicy. Niemniej jest to drużyna młoda, tak iż zdarzają się takie wpadki.

Zauważa przy tym, iż nie należy się spodziewać większych zmian, bo reasumując „ten zespół dość dobrze się prezentował”. A jak to u nowicjuszy podstawowym celem jest najpierw utrzymanie. Dlatego też wiosną sprowadzono takich graczy jak:

• Radosław Wójcicki i Michał Zimon (obaj poprzednio Wisła II Kraków),
• Igor Bambecki (Lechia Zielona Góra),
• Mateusz Pawlak (Unia Turza Śląska),
• Dariusz Szczerbal (MKS Kluczbork).

Wszyscy z miejsca stali się ważnym członkami zespołu. Niemniej najskuteczniejszy jest Maksymilian Podgórski, który trafił do Nysy zimą.

– Teraz jakieś większej rewolucji nie przewidujemy. Na pewno niektórzy zawodnicy, którzy mniej grali, będą chcieli odejść. My też pewnie gdzieś poszukamy wzmocnień, ale nie napinamy się – zaznacza.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydanie