Dużym echem odbiła się sprawa baneru rozwieszonego przez polskich fanów podczas meczu Holandia — Polska (1:1). Transparent nawiązywał do tragicznej śmierci 17-letniej Lisy, która niedawno wstrząsnęła holenderską opinią publiczną i wywołała protesty społeczne. Wśród Holendrów zawrzało, a w internecie rozgorzała burzliwa dyskusja.
Spotkanie Polaków z Holandią odbyło się w czwartek w Rotterdamie i zakończyło się remisem 1:1. „Biało-Czerwonych” wspierało około 7 tysięcy kibiców.
Polski transparent stał się tematem politycznym. Fani na trybunach wywiesili baner z napisami „#rechtopdenacht” (Prawo do nocy, z j. niderlandzkiego) oraz „Be like Poland” (Bądź jak Polska, z angielskiego). Było to odniesienie do ogólnokrajowej kampanii w Holandii zwracającej uwagę na problem bezpieczeństwa kobiet.
W ten sposób kibice oddali hołd 17-letniej Lisie, zamordowanej pod koniec sierpnia. Wracając na rowerze elektrycznym z Amsterdamu do Abcoude, została zaatakowana i ugodzona nożem przez 22-letniego mężczyznę. Mimo prób wezwania pomocy, nie udało się jej uratować.
Transparent polskich fanów podzielił Holendrów. Niektórzy pisali: „Czy to przypadek, iż Polska, kraj o najniższym odsetku imigrantów, jest jednym z najbezpieczniejszych w Europie?”, „Telewizja nie pokazała baneru. To jawna cenzura”, „Polacy mają rację”.
Były jednak i głosy przeciwne. Jean-Paul Rison z Eurosportu i ESPN zwracał uwagę: „Polska, bądź jak kraj, w którym zabija się więcej kobiet niż u nas, zarówno liczbowo, jak i proporcjonalnie”.
Według Europejskiego Instytutu ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (EIGE), w Polsce współczynnik zabójstw kobiet wynosi 0,43 na 100 tys. osób, podczas gdy w Holandii 0,27.
Kolejne spotkanie w eliminacjach do przyszłorocznego mundialu Polacy rozegrają w niedzielę. Rywalem drużyny Jana Urbana będzie Finlandia. Mecz na Stadionie Śląskim (Superauto.pl Arena) rozpocznie się o godzinie 20:45