
Polska delegacja Biura Bezpieczeństwa Narodowego odbyła serię spotkań w Waszyngtonie, zaledwie kilka dni po publikacji nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego USA. Jak podkreślają przedstawiciele BBN, wizyta — zorganizowana na zaproszenie amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa — była wyjątkowa, bo Polska była pierwszym europejskim państwem, które mogło omówić dokument bezpośrednio z jego autorami.
Delegacja spotkała się m.in. z zastępcą doradcy ds. bezpieczeństwa Andrew Bakerem oraz Danielem Zimmermanem, współpracownikiem szefa Pentagonu Pete’a Hegsetha.
— To były bardzo dobre rozmowy pokazujące, iż Amerykanie są otwarci na pogłębianie współpracy z Polską na zasadach bilateralnych — powiedział Nikodem Rachoń, doradca szefa BBN.
Wiceszef Biura, gen. Andrzej Kowalski, zaznaczył, iż nowa strategia USA to dokument o ogromnym znaczeniu, a jego zrozumienie pozwoli Polsce lepiej planować własne doktryny i analizować sposób, w jaki Waszyngton postrzega globalne zagrożenia. Jak podkreślił, spotkania umożliwiły dopytanie o kwestie, których nie sposób opisać w oficjalnym dokumencie.
Kowalski odniósł się też do niewielkiej liczby odniesień do wojny w Ukrainie, co — jak przyznał — może rodzić błędne interpretacje.
— To nie jest lekceważenie. Amerykanie zdają sobie sprawę, iż zakończenie wojny to proces długotrwały i skomplikowany — zapewnił.
Dodał, iż celem USA jest zakończenie konfliktu w sposób trwały, który nie doprowadzi do jego wznowienia w ciągu roku czy dwóch.
Jednym z tematów spotkań była również przyszłoroczna konferencja G20 na Florydzie, na którą Polska — jako jedno z nielicznych państw spoza grupy — została zaproszona. W dniach 15–16 grudnia do USA uda się w tej sprawie Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej.











