Polska pod lodem! Ostrzeżenia dla jedenastu województw. Marznący deszcz paraliżuje kraj.

1 godzina temu

Polska znalazła się dziś w strefie wyjątkowo niebezpiecznych warunków pogodowych. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla jedenastu województw, a marznący deszcz zaczął powodować gołoledź na drogach, chodnikach i torach.

W wielu miejscach kraj zamienia się w śliską taflę lodu, a zwykła droga do pracy staje się wyzwaniem. Na północy i w centrum Polski opady pojawiły się już o świcie. Kierowcy zgłaszali pierwsze stłuczki i utrudnienia, a piesi zmagali się ze śliskimi schodami i chodnikami. Służby drogowe pracują bez przerwy, ale warunki zmieniają się tak szybko, iż trudno nadążyć z posypywaniem nawierzchni.

Ostrzeżenia objęły województwa mazowieckie, warmińsko mazurskie, podlaskie, kujawsko pomorskie, pomorskie, łódzkie, lubelskie, świętokrzyskie, podkarpackie, małopolskie i śląskie. W każdym z nich drogi, parkingi i chodniki pokryła śliska powłoka, która w kilka sekund potrafi doprowadzić do poślizgu lub stłuczki.

Prognozy nie pozostawiają złudzeń. Marznący deszcz utrzyma się przez większą część dnia. Gołoledź może objąć kolejne regiony, a temperatura w wielu miejscach spadnie poniżej zera. Każdy kolejny opad natychmiast zamarza na chłodnej nawierzchni, tworząc cienką warstwę lodu, której nie widać gołym okiem.

Dla mieszkańców to moment, w którym zwykłe zasady ostrożności mogą nie wystarczyć. Chodzenie po nieposypanych chodnikach kończy się upadkami, a jazda samochodem wymaga ogromnej uwagi i większego dystansu. Warto rozważyć zmianę planów, jeżeli nie ma potrzeby pilnego wyjazdu. W pobliżu szkół i przystanków komunikacji miejskiej służby apelują o szczególną ostrożność.

To także wyzwanie dla służb technicznych. Kolej walczy z oblodzeniem rozjazdów, komunikacja miejska z utrudnieniami na podjazdach i skrzyżowaniach. W niektórych miejscach pojawiają się opóźnienia, a transport ciężki porusza się wolniej, aby uniknąć blokad na głównych trasach.

Gołoledź to jedno z najgroźniejszych zjawisk zimowych. Nie widać jej z daleka, nie sygnalizuje żadnego hałasu i zaskakuje, kiedy jest już za późno. Dlatego służby apelują, by ograniczyć prędkość, unikać nagłych manewrów i śledzić komunikaty pogodowe.

Nadchodzące godziny pokażą, czy sytuacja się ustabilizuje, czy opady marznącego deszczu rozszerzą się poza obecne województwa. Dziś jednak jedno jest pewne. Polska musi przygotować się na dzień pod znakiem lodu, utrudnień i ogromnej ostrożności.

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału