Jak sięgam pamięcią zawsze w Polsce brakowało mieszkań, zwłaszcza dla ludzi młodych. Głód mieszkaniowy był zmorą naszych dziadków, rodziców, nas samych, a teraz dotyczy naszych dzieci i wnuków. Mimo, iż cztery pokolenia Polaków zmagały się z tym problemem, brak mieszkań nie stanowił problemu demograficznego. Rodziło się dużo dzieci, żyliśmy w rodzinach wielopokoleniowych, często w jednym ciasnym mieszkaniu. Funkcjonował choćby taki termin jak wyż demograficzny –...