Sejmik Województwa Mazowieckiego przeznaczył 75 milionów złotych na południową obwodnicę Ostrołęki i nowy most przez Narew. Pieniądze zostały już zabezpieczone.
Budowa jednej z ważniejszych inwestycji dla Ostrołęki ma ruszyć w przyszłym roku. Prezydent miasta Paweł Niewiadomski podkreślił, iż jest to historyczny moment dla miasta.
— Wreszcie mamy szansę dokończyć budowę obwodnicy, która połączy drogi krajowe z Ostrowi Mazowieckiej do Przasnysza. Szersza perspektywa z Sokołowa Podlaskiego do Makowa Mazowieckiego. Więc jest to taki impuls rozwojowy dla Ostrołęki, dla naszego regionu — powiedział Niewiadomski.
Południowa obwodnica Ostrołęki ma biec od ronda Łupaszki na ul. Warszawskiej w stronę Narwi, gdzie ma powstać nowy most.
Drzewa pod topór
Z powodu budowy obwodnicy trzeba będzie wyciąć aż dziewięć tysięcy drzew. Prezydent Ostrołęki poinformował, iż są już chętni.
— Dzisiaj otworzyliśmy oferty na wycinki i przygotowanie terenu podbudowy tego fragmentu obwodnicy wraz z przeprawą mostową, więc tak naprawdę decyzja już jest gotowa — przekazał Niewiadomski.
Dlaczego aż dziewięć tysięcy drzew ma pójść pod topór? Zapytaliśmy o to zastępca prezydenta Stanisława Kubła
— Część przechodzi przez obszar również leśny, stąd taka duża ilość. Ale będą również nasadzenia zastępcze, także planujemy rekompensatę w Dolinie Narwi, czyli zieleń w mieście Ostrołęka na tym nie ucierpi, gdyż będziemy sadzić nowe drzewa w innych miejscach — wyjaśnił Kubeł.
Obwodnica ma być gotowa w pierwszym kwartale 2027 roku.