Pomagający lekarzom da Vinci ma pełne „ręce” roboty

2 tygodni temu

Robot da Vinci w Świętokrzyskim Centrum Onkologii pracuje bez wytchnienia. Przy jego wykorzystaniu, specjaliści z ŚCO wykonali już prawie 160 operacji, a do kolejnych zabiegów szkolą się lekarze z kolejnej kliniki.

Robot pomaga już urologom, ginekologom i torakochirurgom, czyli specjalistom z zakresu chirurgii klatki piersiowej. Do jego wykorzystania szkolą się otolaryngolodzy, którzy będą wykonywać operacje z zakresu usuwania nowotworów gardła i krtani. Po weekendzie majowym robot medyczny będzie również wykorzystywany przy operacjach usunięcia raka jelita grubego – informuje prof. Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.

– Realizujemy założenie, które wskazało nam Ministerstwo Zdrowia. Resort chce, by Świętokrzyskie Centrum Onkologii było ośrodkiem chirurgii robotycznej Ziemi Świętokrzyskiej. Jestem z tego bardzo dumny, a najważniejsze, iż pacjenci otrzymują najwyższej klasy leczenie i pomoc – dodał prof. Stanisław Góźdź.

Lekarze urolodzy ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii dotychczas wykonali najwięcej zabiegów z użyciem robota medycznego, bo 130. Jednak, jak przyznaje Mateusz Obarzanowski, zastępca kierownika Kliniki Urologii, robot jest tylko narzędziem w rękach lekarzy. Sam nie jest w stanie zoperować pacjenta.

– Robot w stosunku do trakcyjnych zabiegów niweluje drżenie rąk operatora, bo lekarz operuje pacjenta przy pomocy ramion robota. Ponadto, operujemy w pewnym powiększeniu, obraz widzimy trójwymiarowy. Dzięki temu mamy większą możliwość precyzyjnego dotarcia do narządu, który operujemy. Ważne jest również to, iż dzięki robotowi możemy dotrzeć do pewnych miejsc, które przy tradycyjnej metodzie wydawały się albo bardzo trudne albo wręcz niedostępne do operacji – podkreśla dr Mateusz Obarzanowski.

Robot da Vinci trafił do Świętokrzyskiego Centrum Onkologii we wrześniu 2023 roku. Kosztował 16 mln zł, a pieniądze na jego zakup przekazało Ministerstwo Zdrowia.


Idź do oryginalnego materiału