Pomagałem kurierom rozwozić paczki przed świętami. W pewnym momencie usłyszałem: czy ty zgłupiałeś?

2 godzin temu
Zdjęcie: Pomagałem kurierowi rozwozić paczki. Przed świętami liczy się każda sekunda


— No jedź, do cholery! — wybucha Darek i gwałtownie uderza w kierownicę. Tuż przed jego furgonetką stoi osobówka, której kierowca wyraźnie się pogubił. Raz włącza prawy, raz lewy kierunkowskaz. Rusza dopiero po kilkudziesięciu sekundach. Tym samym jest jedynym, który przejeżdża na zielonym świetle przez skrzyżowanie. Przez to Darek musi odczekać kolejne kilka minut. Te 120-180 sekund będą bardzo cenne. Jest kurierem, a do świąt został niecały tydzień. Właśnie teraz on i tysiące innych pracujących w tym zawodzie mają najbardziej intensywny i stresujący czas w roku.
Idź do oryginalnego materiału