

Po raz drugi miłośnicy dwóch kółek mogli się zmierzyć na dwóch dystansach. Dla tych odważniejszych do przejechania było 150 kilometrów. Dla tych, którzy wolą powoli, do celu i podziwiając wiosenną przyrodę, przygotowano trasę na 80 kilometrów.
– Do tego wszystko w szczytnym celu – mówi Marcin Kardas, prezes Stowarzyszenia „Kręcimy dla zabawy”, organizator „Lewińskich Szutrów”. – Cele są dwa i jeden cel to jest wsparcie dla PSP Lewin Brzeski, która w znacznym stopniu ucierpiała podczas wrześniowej powodzi oraz szkoła podstawowa w Skorogoszczy.
– Byłem tutaj na starcie pierwszego dystansu z samego rana i widziałem tych pozytywnie zakręconych „wariatów” z całej Polski, którzy tutaj byli. Jestem przeszczęśliwy, iż oni tutaj do nas przyjechali a jeszcze bardziej jestem szczęśliwy, iż nie muszę z nimi jechać – dodaje z uśmiechem na twarzy Wojciech Najda, dyrektor Miejsko-Gminnego Domu Kultury w Lewinie Brzeskim.
– Mam nadzieję, iż nam się wszystko uda, po drodze nie pogubimy trasy i trzymamy za wszystkich kciuki – mówi Pani Magda, jedna z uczestniczek dystansu na 80 kilometrów.
W imprezie wzięło udział 270 rowerzystów a finałem wydarzenia jest strefa artystyczna, którą do godzin popołudniowych można odwiedzić na rynku w Lewinie Brzeskim.
Marcin Kardas, Wojciech Najda, uczestniczka Magda:








Autor: Andrzej Szarometa