Spokojne życie rodziny Giżów z Lubina wywróciło się nagle 18 listopada tego roku. Dotąd tata jeździł na służbę do legnickiej komendy, gdzie pracuje, mama zajmowała się domem i dziećmi: 8-letnią Laurką, uczennicą drugiej klasy oraz jej młodszym braciszkiem Ignacym.
Pierwsze oznaki choroby Laury nie budziły obaw. Na jej ciele pojawiły się drobne plamki. Rodzice uznali, iż pewnie uderzyła się podczas treningu. W końcu jest zapaloną tancerką, zaczęła jeździć na turnieje, odnosić sukcesy… Ale kiedy plamek było więcej, wybrali się do lekarza. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie: oddział pediatryczny, a następnego dnia klinika „Przylądek Nadziei” we Wrocławiu. I ta straszna diagnoza: ostra białaczka limfoblastyczna. 8-letnia Laura jest już po pierwszej dawce chemioterapii.
Także braciszek Laury wymaga stałej opieki, ma orzeczenie o niepełnosprawności ze względu na zaburzenia ze spektrum autyzmu. Rodzeństwo jest bardzo zżyte, dotąd spędzali ze sobą niemal każdą wolną chwilę. Oczywiście wtedy, gdy nie byli w szkole i przedszkolu, a także wtedy, gdy Laura nie była na treningu. Bo taniec stał się jej ogromną pasją…
Przed dziewczynką co najmniej dwumiesięczny pobyt w „Przylądku Nadziei”, później chwilowa przepustka i znów powrót do szpitala. Leczenie potrwa około dwóch lat.
– Spędzimy tutaj święta. Każdy czas jest zły, ale ten jest najgorszy. Opiekujemy się nią na zmianę, teraz ja przyjechałam do domu, do synka, mąż jest z córeczką. Ignaś też ciągle płacze i pyta, kiedy siostra wróci. Są bardzo zżyci, a my nie wiemy, co mu powiedzieć. Musimy też bardzo dbać o własne zdrowie, bo każda, choćby najmniejsza infekcja spowoduje, iż nie będziemy mogli być przy Laurze – podkreśla Agata Giża.
Rodzice założyli zbiórkę w internecie, bo już teraz wiedzą, iż leczenie córeczki wiąże się z dużymi kosztami. Środki są potrzebne na: dojazdy do Wrocławia na leczenie, leki, suplementy diety, specjalistyczną żywność i witaminy, które wspierają organizm Laury, rehabilitację, która będzie konieczna po chemioterapii czy specjalistyczną pomoc, która pozwoli Laurze przetrwać ten trudny czas.
Każdy, kto chciałby pomóc dziewczynce, może to zrobić .