Niekończące się wizyty u specjalistów, rehabilitacja i zabiegi - tak wygląda codzienność małej Wiktorii. Jednak choćby najlepsza rehabilitacja nie wystarczy, jeżeli stawy nie zostaną naprawione. Dlatego operacja jest jedyną drogą, aby mogła kiedyś stanąć na własnych nogach. Ale operacja kosztuje ponad 147 tys. zł... Dla rodziny to kwota nieosiągalna. Ale z Twoją pomocą może stać się możliwa! Swoją pierwszą operację Wiktoria przeszła jeszcze w brzuchu mamy, ważąc zaledwie 700 gramów. Od tamtej chwili każdego dnia walczy o zdrowie i sprawność. Urodziła się z przepukliną oponowo-rdzeniową, która uszkodziła jej rdzeń kręgowy i układ nerwowy. Z tego powodu jej nóżki są wiotkie i nie może chodzić. Dodatkowo walczy z obustronnym zwichnięciem stawów biodrowych oraz dysplazją, co powoduje, iż jej biodra nie są ułożone prawidłowo, a każdy ruch wiąże się z ograniczeniem. Bez operacji biodra Wiktorii będą się coraz bardziej deformować, co sprawi, iż utraci szansę na samodzielne chodzenie. Pomóżmy małej Wiktorii stanąć na własnych nogach! Niekończące się wizyty u specjalistów, rehabilitacja i zabiegi - tak wygląda codzienność małej Wiktorii. Jednak choćby najlepsza rehabilitacja nie wystarczy, jeżeli stawy nie zostaną naprawione. Dlatego operacja jest jedyną drogą, aby mogła kiedyś stanąć na własnych nogach.
