Niestety, nie dla wszystkich ta zmiana okazała się pozytywna. Do końca lipca ZUS rozpatrzył ponad milion wniosków, ale aż 93,9 tys. zakończyło się odmową. Dlaczego?
Najczęstsze przyczyny to:
- zbyt wysoka kwota w tej chwili pobieranego świadczenia (powyżej trzykrotności minimalnej emerytury),
- uzyskanie prawa do renty rodzinnej wcześniej niż pięć lat przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego,
- brak prawa do renty rodzinnej jako takiej.
W przypadku odmowy świadczenia, każdy ma prawo złożyć odwołanie do sądu. Dla wielu seniorów, którzy czują się niesprawiedliwie potraktowani, to jedyna droga, by walczyć o należne im środki.
Zasady i terminy wypłat świadczenia
Renta wdowia to świadczenie powstałe ze zbiegu dwóch źródeł – emerytury lub renty własnej oraz renty rodzinnej po zmarłym współmałżonku. W ramach przepisów można wybrać jedną z dwóch opcji:
- 100 proc. własnego świadczenia oraz 15 proc. świadczenia po zmarłym małżonku,
- lub odwrotnie – 100 proc. renty rodzinnej oraz 15 proc. własnego świadczenia.
W sumie możliwych jest aż 145 różnych konfiguracji świadczeń. Decyzję podejmuje się na podstawie wysokości kwot – tak, by wybrać rozwiązanie bardziej korzystne.
Od sierpnia 2025 roku wypłaty są realizowane w sześciu terminach miesięcznie: 1., 6., 10., 15., 20. oraz 25. dnia miesiąca. W przypadku, gdy wypłata 15 proc. pochodzi z innej instytucji niż ZUS (np. z systemu resortowego), ZUS wypłaca swoją część 6. dnia miesiąca, po zakończeniu postępowania administracyjnego między instytucjami.
System przyznawania świadczeń został w dużej mierze zautomatyzowany, pod warunkiem, iż wniosek był kompletny i dane w systemie – aktualne.
Kto już otrzymał pieniądze i ile wynoszą wypłaty?
Do końca lipca do ZUS wpłynęło 1 mln 65 tys. wniosków o rentę wdowią. W województwie łódzkim było ich 81 820. Świadczenia wypłacono już 755,7 tys. osób, a łączna kwota przekroczyła 2 mld 433 mln zł.
W Łódzkiem pieniądze trafiły do 60 tys. uprawnionych, a łączna wypłacona kwota wyniosła 191,7 mln zł. Z tego 21,6 mln zł to część wynikająca z doliczonych 15 proc. po zmarłym małżonku.
Tylko w lipcu 2025 roku ZUS wypłacił dodatkowe 264,4 mln zł. Średnia kwota renty wdowiej to 353,94 zł miesięcznie – niewielka na pierwszy rzut oka, ale dla wielu seniorów kluczowa w pokrywaniu kosztów leków czy rachunków.
Czym dokładnie jest renta wdowia?
To świadczenie przeznaczone dla wdów i wdowców, które polega na połączeniu dwóch rodzajów wypłat – świadczenia własnego i po zmarłym małżonku. Co ważne, pieniądze można otrzymywać z dwóch źródeł – np. ZUS i inna instytucja resortowa.
Wówczas osoba otrzyma dwie wypłaty – w różnych terminach, ale na podstawie jednej decyzji z instytucji wypłacającej 15 proc. drugiego świadczenia. Druga instytucja poinformuje o kontynuowaniu wypłat podstawowego świadczenia.
Taki model finansowania pozwala lepiej dopasować wypłaty do sytuacji życiowej seniora.
Lipcowy bonus – kto dostał także za poprzedni miesiąc?
Osoby, które złożyły wniosek do 31 lipca 2025 roku, a ich dokumenty zostały rozpatrzone pozytywnie, otrzymały wypłatę również za lipiec. To bardzo ważne – bo ci, którzy spóźnili się choćby o jeden dzień, pieniądze dostaną dopiero od kolejnego miesiąca.
To oznacza różnicę choćby kilkuset złotych, co w domowych budżetach wielu osób starszych ma ogromne znaczenie. Informacja o terminach składania wniosków była więc kluczowa.
Najczęściej wybierany wariant renty wdowiej
Zdecydowana większość beneficjentów – dokładnie 65 proc. – wybiera model, w którym otrzymują 100 proc. renty rodzinnej i 15 proc. własnej emerytury lub renty. W praktyce oznacza to, iż to zmarły współmałżonek miał wyższe świadczenie – a wybór tej opcji pozwala otrzymywać wyższą kwotę miesięcznie.
Głosy seniorów: "Dziś wiem, iż dam radę"
"Mój mąż był emerytowanym kolejarzem. Zawsze mówił: ‘Ela, jak mnie zabraknie, ty musisz sobie radzić’. I wie pan co? Dzisiaj wiem, iż dam radę" – opowiada pani Elżbieta z Łodzi, jedna z wielu osób, które już otrzymały rentę wdowią.
"Dostałam dwie decyzje – na początku się przestraszyłam, ale później wszystko się wyjaśniło. Teraz wiem, iż mogę spokojnie zapłacić za leki i rachunki" – dodaje pani Janina z Piotrkowa.
Renta wdowia to dla nich coś więcej niż pieniądze. To poczucie, iż po latach bycia razem – choćby po śmierci – nie zostali całkowicie sami.