Młodzi Polacy kupują z głową, niemal 60 proc. zakupów w promocji. Już prawie trzy piąte osób w wieku 18–25 lat deklaruje, iż co najmniej 20 proc. ich zakupów pochodzi z akcji promocyjnych. Raport UCE Research i Shopfully ujawnia, iż to pokolenie mądrze korzysta z rabatów, ale ich apetyt na okazje sięga znacznie dalej niż tylko pojedyncze obniżki ceny.

Fot. Warszawa w Pigułce
Dominuje umiar, ale częstotliwość rośnie
Aż 32,5 proc. młodych wskazuje, iż od 20 do 40 proc. ich koszyka zakupowego to produkty w promocyjnej cenie. Kolejne 26,5 proc. twierdzi, iż udział promocyjnych produktów wynosi od 40 do 60 proc. – to już pełne przejęcie kontroli nad budżetem w typowym zestawie zakupowym.
Dlaczego promocje mają taką moc przyciągania?
Wiele osób z tej grupy ma ograniczone środki finansowe, więc rabaty to realna oszczędność. Jednocześnie młodzi konsumenci nie chcą tracić czasu w czekanie na wyprzedaże – gdy coś jest przecenione i przydatne, kupują od razu. To podejście zaradne i skupione na gwałtownie działających okazjach.
Nie tylko osoby młode – promocje to zasada
Chociaż to właśnie młodzież silnie reaguje na okazyjne ceny, promocje trafiają także do innych grup odbiorców – zwłaszcza tych z dochodem w przedziale 3–5 tys. zł netto, mieszkańców małych miejscowości i osób z wykształceniem średnim. Dla wielu to forma realnego wsparcia finansowego i wygodnego sposobu kupowania.
Co to oznacza dla handlu?
Promocje to najważniejszy element strategii przyciągania młodych klientów. Sieci handlowe mają szansę zbudować lojalność, proponując oferty lojalnościowe, pakiety i rabaty tygodniowe. W efekcie młodzi chętniej wybierają sklepy, w których czują, iż dostają korzystniejszą ofertę. Młodzi Polacy to świadomi konsumenci, którzy z promocji czynią integralny element swoich zakupów. Choć ograniczeni budżetami, nie czekają na okazję, ich strategia to reakcja na nią.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl