Smutna wiadomość dla fanów polskiego hip-hopu. Zmarł Rafał Poniedzielski, znany jako Pono — raper, producent i współzałożyciel legendarnego warszawskiego ZIP Składu. Informację o jego śmierci potwierdzili jego przyjaciele i współpracownicy w mediach społecznościowych. Miał 49 lat.

Fot. Warszawa w Pigułce
Odszedł jeden z pionierów polskiej sceny
Pono był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w historii warszawskiego rapu.
Zadebiutował w latach 90. i gwałtownie zyskał szacunek środowiska dzięki szczerym tekstom, charakterystycznemu głosowi i autentyczności.
Był współtwórcą ZIP Składu, grupy, która ukształtowała pokolenie młodych raperów i wniosła do polskiego hip-hopu bezkompromisowy, uliczny styl.
Wraz z ZIP Składem współpracował z takimi artystami jak Sokół, Fu, Koras czy Jędker. W późniejszych latach tworzył również solowe projekty, a jego muzyka często łączyła surowość ulicy z refleksją o życiu i przemijaniu.
„Żegnaj, Bracie” – wspominają go przyjaciele
Informacja o śmierci Pona pojawiła się w czwartek po południu. Zespół ZIP Skład opublikował krótkie, poruszające oświadczenie:
„Żegnaj Bracie! Pono 1976–2025”.
Wieść o jego odejściu błyskawicznie rozeszła się po internecie. Kondolencje i wspomnienia płyną od fanów, artystów i ludzi kultury. Wielu raperów podkreśla, iż Pono był nie tylko muzykiem, ale też człowiekiem o ogromnym sercu, który zawsze wspierał młodych twórców.
Muzyka, która zostanie na zawsze
Pono był artystą, który potrafił łączyć pokolenia. W jego tekstach można było usłyszeć zarówno bunt młodości, jak i dojrzałość człowieka, który widział już wiele.
Jego twórczość inspirowała tysiące ludzi, a płyty, w których brał udział, na trwałe zapisały się w historii polskiego hip-hopu.
Dla wielu słuchaczy to właśnie Pono był symbolem prawdziwego rapu – szczerego, prostego i pełnego emocji.
Co to oznacza dla czytelników
Śmierć Pona to koniec pewnej epoki w polskiej muzyce. Odszedł człowiek, który współtworzył fundamenty kultury hip-hopowej w Polsce i pozostawił po sobie ogromne dziedzictwo.
Jego utwory wciąż będą przypominały o wartościach, które wyznawał – lojalności, prawdzie i szacunku.
Dla fanów to czas wspomnień i powrotu do muzyki, która dla wielu była ścieżką dorastania.

2 godzin temu












