W ramach 7. serii Orlen Superligi szczypiorniści Azotów Puławy zmierzyli się w poniedziałkowy wieczór na wyjeździe z zespołem MMTS Kwidzyn. Puławianie po ostatnim zwycięstwie we własnej hali z Piotrkowianinem chcieli podtrzymać zwycięską passę, zadanie nie należało jednak do łatwych.
Niemal od początku meczu to kwidzynianie narzucili swoje tempo gry, zdobywając kilkubramkową przewagę i stale ją utrzymując. Przy stanie 12:7 dla gospodarzy trener Patryk Kuchczyński poprosił o przerwę dla swojego zespołu, która jednak na kilka się zdała. Po pierwszej połowie gracze z Kwidzyna prowadzili bardzo pewnie, 16:10.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się, a przewaga gospodarzy spotkania zaczęła choćby rosnąć. W pewnym momencie zawodnicy z Kwidzyna prowadzili już 23:14. Wtedy szkoleniowiec Azotów ponownie poprosił o czas i tym razem ten ruch przyniósł wymierne efekty – puławianom udało się zmniejszyć stratę do rywali. Osiągnięta wcześniej przewaga Kwidzyna była jednak zbyt duża, by móc walczyć o zwycięstwo. Ostatecznie szczypiorniści Azotów ulegli rywalom 30:35.
Kolejnym rywalem puławskich zawodników będzie Zagłębie Lubin, mecz zostanie rozegrany już w najbliższą sobotę o godz. 18:00 w hali widowiskowo-sportowej przy ul. Lubelskiej.
fot. M. Wiśniewski, MMTS Kwidzyn