Porażka Biało-Czerwonych na zakończenia fazy grupowej

2 miesięcy temu
Fot. Fiba basketball

Reprezentacja Polski koszykarzy przegrała w katowickim Spodku z Belgią 69:70 w ostatnim meczu grupowym mistrzostw Europy. Biało-Czerwoni zajęli drugie miejsce z bilansem 3-2 i awansowali do 1/8 finału, w której w niedzielę o godz. 11 w Rydze spotkają się z Bośnią i Hercegowiną. W przypadku zwycięstwa w ćwierćfinale Polacy zagrają z wygranym z pary Turcja – Szwecja.

KOSZYKÓWKA. EUROBASKET 2025

Mecz z Belgami, którzy nie mieli już szans na awans o początku nie układał się po myśli Biało-Czerwonych. Sporo było nerwowości, fauli. Jego losy rozstrzygnęły się w samej końcówce. Decydujące o zwycięstwie rywali punkty zdobył na 3,8 s przed końcem Emmanuel Lecomte, który w ostatnim sezonie grał w PGE Starcie Lublin.ci Po meczu nerwów nie ukrywał kapitan reprezentacji Polski, Mateusz Ponitka. – Przyszło kilka tysięcy ludzi nas dopingować, a my przegraliśmy. Myślę, iż będzie twarda męska rozmowa w szatni. Mam nadzieję, iż te dwie porażki nie wpłyną na zespół. Zobaczymy, jak zespół zareaguje za trzy dni – stwierdził krótko Ponitka.

Mniej zdenerwowany był szkoleniowiec reprezentacji Polski, Igor Milicić. – Chcieliśmy zwyciężyć i nie mogę odmówić zespołowi walki, bo widać było, iż szarpiemy, walczymy przez 40 minut, żeby wygrać. Niestety, jakby przeciwnik grał na luzie, a my chcieliśmy mocno na tym zmęczeniu skończyć wygraną. Niestety się nie udało. Wygrywamy jako zespół i przegrywamy jako zespół.

Teraz każdym musi spojrzeć w lustro i wnieść do drużyny najlepsze co potrafimy. Nie ma co teraz rozpaczać tylko trzeba gwałtownie się zregenerować, żeby wejść jak najlepiej w tą najważniejszą fazę teraz turnieju. Teraz zaczynają się najważniejsze mecze i musimy mieć siłę, żeby zagrać na świeżości – stwierdził szkoleniowiec reprezentacji Polski, która w 1/8 finału zagra z Bośnią i Hercegowiną. Z rywalem tym przed dwoma laty Biało-Czerwoni dwukrotnie wygrali w turnieju kwalifikacyjnym w Gliwicach do igrzysk olimpijskich. – To nie ma żadnego znaczenia. Teraz jest nowy rozdział i będziemy z nimi walczyć za trzy dni. Musimy dobrze się przygotować i na pewno lepiej wyjść mentalnie niż dziś – dodał Ponitka.

W konfrontacji z Belgią nie błyszczał dotychczasowy lider reprezentacji Polski, Jordan Loyd. Amerykanin z polskim paszportem trafił 3 na 11 rzutów z gry (27,3 proc). – Mogliśmy lepiej zakończyć fazę grupową przed naszymi fanami, którzy dali nam tyle energii i wsparcia. o ile chodzi o mnie to wyszedłem na mecz na pełnym gazie, ale nie byłem w pełni dać dużego wsparcia zespołowi. Mamy kolejny mecz i w nim musimy wrócić do swoje gry – mówił Loyd i podkreślał siłę najbliższego rywala.

Bośnia i Hercegowina to bardzo fizyczna drużyna. W tej drużynie jest Nurkić. Musimy być gotowi dobrze zagrać przeciwko niemu i zbierać piłki. Mają też obrońcę Robertsona, który jest niebezpieczny i musimy ograniczyć jego poczynania, szczególnie w ataku. Kluczową postacią rywali jest jednak Nurkić i trzeba go zatrzymać. Spróbujemy wyrzucić z głowy ostatnie dwa przegrane mecze i wrócić na dobrą drogę – stwierdził Loyd.


Biało-Czerwoni zajęli drugie miejsce z bilansem 3-2 i awansowali do 1/8 finału. Zabraknie w tej fazie obrońców trofeum Hiszpanów, którzy triumfowali w Berlinie w 2022 roku, a wcześniej w Lille (2015), Kownie (2011) oraz Katowicach (2009). W niedzielę musieli pokonać Greków (przegrali 86:90), by awansować do fazy pucharowej. Wszystko za sprawą porażki z Gruzją w swoim pierwszym meczu turnieju 69:83. Obie drużyny miały bilans 2-3, ale przegrana w bezpośrednim spotkaniu zaważyła, iż ekipa z Półwyspu Iberyjskiego zajęła niższe, piąte miejsce w tabeli. Tym samym z mistrzostwami pożegnał się włoski trener Sergio Scariolo, który pracował dla hiszpańskiej federacji z wielkimi sukcesami – siedem medali, w tym pięć złotych w turniejach rangi mistrzowskiej – od 2009 roku, z przerwą w latach 2013-14.

Polska – Belgia 69:70 (17:16, 16:23, 25:19, 11:12)

Polska: Pluta 5 (1×3, 6 a), Loyd 7, Ponitka 16 (1×3, 5 a., 9 zb., 5 s.), Sokołowski 12 (1×3), Balcerowski 10 (5 zb.) oraz Łaczyński 2, Gielo 0, Olejniczak 12 (8 zb.), Żołnierewicz 0, Michalak 0.

Belgia: Lecomte 19 (3×3, 4 s.), Mwema 6 (1×3, 5 a.), Vanwijn 10 (2×3, 7 zb.), Schwartz 4 (1×3), Bako 6 (6 zb.) oraz Van Vliet 9 (3×3), Ledegen 8 (1×3), Tumba 4 (6 zb.), Van Den Eynde 4, Guisse 0, Mennes 0.

Pary 1/8 finału mistrzostw Europy (mecze w Rydze)

Sobota 6 września

Turcja – Szwecja (godz. 11 polskiego czasu), Niemcy – Portugalia (14.15), Litwa – Łotwa (17.30), Serbia – Finlandia (20.45)

Niedziela 7 września

Polska – Bośnia i Hercegowina (11), Francja – Gruzja (14.15), Włochy – Słowenia (17.30), Grecja – Izrael (20.45)


PRZECZYTAJ TEŻ: Od piątku w Krośnie koszykarski Turniej o Puchar Prezydenta
Fot. Fiba Basketball
Idź do oryginalnego materiału