4 godzin temu
W meczu ostatniej, 34. kolejki piłkarskiej Betclic III lig Czarni Połaniec przegrali na własnym stadionie z KS Wiązownica 1:2 (0:2). Bramki dla ekipy Wiązownicy zdobył w 19 i 33 minucie Grzegorz Janiczak, a honorowego gola dla gospodarzy strzelił w 56 minucie Kacper Sadłocha.
– Szkoda tej porażki, bo chcieliśmy pożegnać się z kibicami zwycięstwem, ale niestety się nie udało. Pierwsza połowa troszkę przez nas przespana, w drugiej było zdecydowanie lepiej, ale stać nas było tylko na zdobycie jednej bramki. W tym meczu podobnie jak w trzech poprzednich grało wielu młodych zawodników, dlatego też jakość była nie taka jak pierwszej jedenastki, ale ci młodzi chłopcy też muszą się ogrywać, a poza tym dla nas jest również istotny pro junior system, w którym walczyliśmy o wysoka lokatę – powiedział trener Czarnych Sebastian Ryguła.
– To tak ciężkim sezonie najważniejsze było zwycięstwo. Mieliśmy plan na to spotkanie i gdy go realizowaliśmy wszystko wyglądało dobrze i prowadziliśmy. Przez dziesięć minut z realizacją było gorzej i wtedy gospodarze przejęli inicjatywę i zdobyli bramkę kontaktową. Na szczęście wróciliśmy na adekwatne tory i wygraliśmy, a było to nam bardzo potrzebne mentalnie – stwierdził szkoleniowiec gości Hubert Kasia.
Czarni Połaniec sezon 2024/2025 piłkarskiej Betclic III lig zakończyli na jedenastym miejscu mając na swoim koncie 41 punktów.
