Porażka Miedzi w Łęcznej. Szósta przegrana legniczan w delegacji

Nie udał się piłkarzom Miedzi Legnica wyjazd do Łęcznej. W ramach 12. kolejki Betclic 1. Ligi legniczanie przegrali z Górnikiem Łęczna 0:2, przerywając tym samym serię dwóch zwycięstw z rzędu. Była to już szósta porażka Miedzi na wyjeździe w obecnym sezonie.

Trener Janusz Niedźwiedź nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Juliusza Letniowskiego, Milosza Jovicia oraz Bartosza Kwietnia, co ograniczyło pole manewru kadrowego. Mimo to szkoleniowiec zdecydował się nie zmieniać wyjściowego zestawienia w porównaniu z wygranym meczem przeciwko Zniczowi Pruszków. Od pierwszych minut to legniczanie starali się narzucić swój rytm gry. Już po kilkudziesięciu sekundach groźnie główkował Marcel Mansfeld po dośrodkowaniu Kamila Antonika, ale piłka minęła słupek. Chwilę później z rzutu wolnego próbował Mateusz Grudziński, a następnie sam Antonik oddał strzał po błędzie Adama Dei, ale bramkarz gospodarzy, Branislav Pindroch, nie dał się zaskoczyć.

Górnik odpowiedział próbą Branislava Spacila, jednak to Miedź miała więcej z gry w pierwszej połowie. Swoje szanse mieli jeszcze Antonik, Kamil Drygas oraz Asier Córdoba, ale brakowało im precyzji i siły uderzenia. Po przerwie trener Niedźwiedź wprowadził na boisko Zvonimira Petrovicia i Daniela Stanclika, licząc na większą dynamikę w ofensywie. Po zmianie stron jako pierwszy groźnie uderzał Mateusz Bochnak, jednak ponownie na posterunku był Pindroch. Później do głosu doszli gospodarze – Adam Deja dwukrotnie próbował pokonać Mateusza Wrąbla, który popisał się efektowną interwencją po strzale z woleja.

Miedź wciąż próbowała przejąć inicjatywę. W 70. minucie mocno uderzał Córdoba, a kilka minut później Kamil Orlik po rykoszecie o mało nie zaskoczył Wrąbla. Jednak mimo starań i przewagi w posiadaniu piłki legniczanie nie potrafili zamienić sytuacji na gola. Niewykorzystane okazje zemściły się w 82. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jakuba Bednarczyka piłkę do bramki skierował Kamil Kruk, otwierając wynik spotkania. Legniczanie rzucili się do ataku, ale strzały Grudzińskiego i Czyborry nie znalazły drogi do siatki. W doliczonym czasie gry Górnik postawił kropkę nad i – po szybkiej kontrze Bednarczyk zagrał do Orlika, który precyzyjnym uderzeniem przy dalszym słupku ustalił wynik meczu na 2:0.

Dla Górnika była to pierwsza wygrana w sezonie, natomiast Miedź poniosła kolejną wyjazdową porażkę, która boleśnie przerwała dobrą passę z poprzednich tygodni.

Górnik Łęczna – Miedź Legnica 2:0 (0:0)

Bramki: Kamil Kruk (82’), Kamil Orlik (90+5’).