Porażka Sandecji Nowy Sącz w Skawinie. Gospodarze odrobili straty i zgarnęli komplet punktów

1 miesiąc temu

Nie udało się podtrzymać zwycięskiej passy – piłkarze Sandecji Nowy Sącz przegrali na wyjeździe z Wiślanami Skawina 1:2, mimo iż to oni jako pierwsi objęli prowadzenie. Bramkę dla „Biało-Czarnych” zdobył Jakub Sangowski, ale gospodarze odpowiedzieli skutecznymi trafieniami Monsuru Adisy i Michała Banika.

Dobra pierwsza połowa, brak skuteczności

Od pierwszego gwizdka to goście prezentowali się lepiej. W 10. minucie Karol Smajdor oddał pierwszy groźny strzał zza pola karnego, który jednak zdołał obronić bramkarz Wiślan. Chwilę później Kacper Wokacz uderzył z dystansu minimalnie obok słupka. Przed przerwą szczęścia próbowali jeszcze Peter Kolesár i Jakub Górski, ale bez powodzenia. Gospodarze odpowiedzieli próbami Roberta Ożóga (słupek) i Grzegorza Marszalika, który uderzył ponad bramką.

Prowadzenie Sandecji i… zimny prysznic

Po przerwie Sandecja ruszyła z nowym impetem. W 60. minucie po świetnym dograniu Kacpra Wokacza Jakub Sangowski z bliska wyprowadził gości na prowadzenie. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego kilka brakło, by Przemysław Skałecki podwyższył wynik, ale bramkarz gospodarzy popisał się kapitalną interwencją.

Zamiast drugiej bramki dla Sandecji, to gospodarze doszli do głosu. W 76. minucie Monsuru Adisa popisał się efektownym strzałem w „okienko”, doprowadzając do wyrównania, a zaledwie trzy minuty później Michał Banik wykorzystał górne podanie i zdobył bramkę na wagę zwycięstwa.

W końcówce Sandecja miała jeszcze jedną okazję, ale Piotr Kowalik został zatrzymany na linii bramkowej.

Bez punktów i z niedosytem

Mimo dobrego początku spotkania i przewagi w pierwszej połowie, Sandecja wraca do Nowego Sącza bez punktów. Wiślanie pokazali charakter i wykorzystali swoje okazje. Kolejne spotkanie „Sączersów” zapowiada się więc jako walka o rehabilitację.

Portal miastoNS.pl śledził kolejne mecze biało-czarnych i informuje o wynikach na bieżąco.

Wiślanie Skawina – Sandecja Nowy Sącz 2:1 (0:0)

Bramki: Monsuru Adisa 76′, Michał Banik 79′ – Jakub Sangowski 60′.

Żółta kartka: Karol Smajdor.

Wiślanie: Mateusz Bartusik – Krystian Bociek, Jakub Bąk, Nikodem Morawski, Grzegorz Marszalik, Bartosz Żurek, Adam Cytacki, Dawid Dynarek, Robert Ożóg, Piotr Tomasik, Błażej Radwanek.

Sandecja: Konrad Tokarz – Petr Buchta, Piotr Kowalik, Kacper Paśko, Kacper Wokacz (73′ Tomasz Nawotka), Karol Smajdor (46′ Wiktor Kłos), Przemysław Skałecki, Tomasz Kołbon, Peter Kolesár (69′ Kacper Talar), Jakub Sangowski (73′ Daniel Pietraszkiewicz), Jakub Górski (77′ Mikołaj Kwietniewski).

Idź do oryginalnego materiału