Miłe złego początki kaliskich siatkarek w pierwszym meczu rundy rewanżowej TAURON Ligi. W niedzielny wieczór w Policach choć kaliszanki wygrały pierwszego seta to w kolejnych trzech wysoko uległy Chemikowi, przegrywając ostatecznie 1:3.
Przypomnijmy, iż na inaugurację tegorocznych rozgrywek kaliski MKS uległ we własnej hali Chemikowi 2:3. W niedzielę, w Policach kaliszanki chciały się zrewanżować, ale skuteczne były tylko w pierwszym secie. Przyjezdne zaczęły z wyrwą, prezentowały dobrą zagrywkę i były skuteczne w ataku. Od stanu 8:9 zdobyły pięć punktów z rzędu, a ostatecznie wygrały seta do 20-tu. Niestety w kolejnych partiach kaliszanki zgubiły rytm. Tymczasem siatkarki Chemika zaczęły znakomicie bronić i blokować. Wystarczy wspomnieć, iż gospodynie zatrzymały 14 ataków kaliszanek, i "podbiły" kolejnych 20 piłek. W ekipie Chemika znakomite zawody rozegrała środkowa Dominika Pierzchała, która zdobyła 20 punktów i została wybrana najlepszą zawodniczką tego spotkania. Tymczasem kaliszanki nie znalazły recepty na rozpędzone rywalki i kolejne sety wysoko przegrały dwukrotnie do 14-tu i 11-tu, a cały mecz 1:3. Była to już dziesiąta porażka podopiecznych Przemysława Michalczyka. Energa MKS Kalisz z dorobkiem zaledwie 8 punktów zamyka tabelę TAURON Ligi. W następnej kolejce, 19 grudnia kaliszanki podejmą w hali Arena Grot Budowlanych Łódź.
Chemik Police - MKS Kalisz 3:1 (20:25, 25:14, 25:14, 25:11)