Porażka zasłużona, ale za wysoka

slowopodlasia.pl 5 godzin temu
Podlasie Biała Podlaska - Chełmianka Chełm 0:3 (0:1)Bramki: Kobiałka 15, Tomczyk 55, Babor 83.Podlasie: Jeż – Dmitruk (90 Kaczyński), Konaszewski, Mikołajewski, Maluga, Orzechowski, Jakóbczyk (61 Manamela), Kopytov (75 Nojszewski), Horzhui, Grochowski (61 Mróz), Kosieradzki (61 Wnuk).Chełmianka: Wilk - M.Cichocki, Derkacz, Korbecki (68 Kiebzak), Krawczun, Tomczyk, Kobiałka (64 Mydlarz), Adamski, P. Cichocki (79 Wiatrak), Konojacki (46 Babora), Karbownik (46 Urban)Żółte kartki: Dmitruk, Manamela.W 9 minucie Bartłomiej Korbecki z rzutu wolnego z około dwudziestu metrów uderzył soczyście, piłka po rykoszecie minęła minimalnie światło bramki. W odpowiedzi zagotowało się pod bramką Adama Wilka. Skończyło się na faulu Maksyma Horzhuia na obrońcy Chełmianki. W 15 minucie Michał Kobiałka precyzyjnym strzałem z za pola karnego pokonał Oskara Jeża. Futbolówka otarła się jeszcze o któregoś z piłkarzy nim wpadła do bramki co utrudniło interwencje bramkarzowi Podlasia. Po chwili piłkę wrzucał z prawej strony Michał Grochowski. Dopadł do niej Mateusz Konaszewski, ale jego uderzenie głową minęło światło bramki. W drugiej części pierwszej połowy gra toczyła się głównie w środku pola. Częściej ciekawie robiło się pod bramką gości. Niestety najczęściej akcje Podlasia kończyły się dośrodkowaniami, które padały łupem obrońców i bramkarza Chełmianki. Druga połowa zaczęła się od straty piłki przed własnym polem karnym przez Podlasie i strzałem ponad bramką Dannego Babora. Po chwili uderzenie Pawła Tomczyka złapał Jeż. W 55 minucie po dośrodkowaniu byłego bialczanina Piotra Cichockiego piłkę wypchnął do bramki Tomczyk. Pięć minut później Kacper Dmitruk podał idealnie w pole karne do Dmytro Kopytova. Jednak ten nie trafił w bramkę. W 67 minucie na rajd zdecydował się Korbecki. Zakończył go strzałem, który obronił Jeż. W 71 minucie po koronkowej akcji w polu karnym idealna sytuację miał Jan Mróz. Strzelił prosto w bramkarza. Po chwili strzelał z dystansu Horzhui tuż nad bramką. W 83 minucie trzecią bramkę po indywidualnej akcji zdobył Babor. W odpowiedzi w zamieszaniu obrońca Chełmianki wybił piłkę z linii bramkowej, a strzał Konaszewskiego przeleciał nad bramką. W doliczonym czasie gry po podaniu Rakhidi Johannesa Manameli w boczną siatkę strzelił Adrian Wnuk. Mecz zakończył się wygraną Chełmianki na pewno sprawiedliwą, ale chyba zbyt wysoką. To pierwsza porażka w III lidze ekipy prowadzonej przez trenera Macieja Oleksiuka. Kolejny mecz Podlasia 9 sierpnia w Kielcach z rezerwami Korony o godzinie 12:00 na stadionie przy ulicy Szczepaniaka. Maciej Oleksiuk, trener Podlasia Biała Podlaska- Wiadomo, iż nic nie będzie trwać wiecznie i ta dobra passa w III lidze kiedyś musi być przerwana. Przyjechał do nas silny rywal, ale ekipa nie miała zamiaru się poddać bez walki. Zawodnicy zostawili masę zdrowia na boisku i na pewno nie zasłużyli na taki rozmiar porażki. Zdawaliśmy sobie sprawę, iż możemy stworzyć sobie przewagi na bocznych sektorach boiska. Ekipa realizowała to założenie. Niestety zabrakło wykończenia akcji. Pracowaliśmy nad tym sporo czasu, ale widać, ze musimy nad tym jeszcze ciężko popracować. Przed nami bardzo ciężki wyjazd do Kielc. Gramy z rezerwami Korony w sobotę a ich pierwsza ekipa dzień wcześniej gra swój mecz w Ekstraklasie. Stąd spodziewamy się wielu zawodników z pierwszej ekipy. Mimo to nie mamy zamiaru się poddawać i będziemy walczyć o komplet punktów.Jarosław Kosieradzki, zawodnik Podlasia Biała Podlaska- Niestety nie udało. Bardzo chcieliśmy wygrać dziś. Wiedzieliśmy, ze Chełmianka jest mocna, ale chcieliśmy wygrać. Nie udało się i musimy szukać punktów w innych meczach. To my prowadziliśmy grę, a rywale strzelali bramki. Kończymy z zerem mimo, iż stworzyliśmy sobie kilka dobrych sytuacji. Trzeba na spokojnie to przeanalizować i poprawić. Przed nami Korona na wyjeździe i u siebie beniaminek więc musimy zapunktować. Liczę na to, iż będzie sześć punktów. Ireneusz Pietrzykowski, trener Chełmianki- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była słaba i do zapomnienia. W drugiej już było lepiej. Zainkasowaliśmy komplet punktów i najważniejsze. Brakuje nam jeszcze zgrania, musimy poprawić grę z piłką. Na wszystko jednak trzeba czasu. Na pewno mamy zespół w którym kilku zawodników rywalizuje o miejsce w składzie i to wymusza nie tylko współzawodnictwo, ale i możliwość zmian, które mogą coś wnieść do gry zespołu. Tak właśnie było w tym meczu. Piotr Cichocki, zawodnik Chełmianki- Zwycięstwo zawsze jest przyjemne. Przez rok byłem w Białej i grałem w Podlasiu teraz jestem w Chełmie i gram dla Chełmianki i z nią chce wygrać każdy mecz i awansować do II ligi. Mecz w zasadzie nie ułożył się po naszej myśli. Chcieliśmy grać trochę inaczej. Ułożyło się jednak dobrze wykorzystaliśmy swoje sytuacje i wywozimy z Białej komplet punktów. Skład Podlasia się bardzo zmienił. Grali dziś w sumie dobrze i myślę, iż sobie spokojnie poradzą w utrzymaniu się w III lidze. My oczywiście zajmiemy pierwsze miejsce.
Idź do oryginalnego materiału