Porzucane metrorowery. Czytelnicy informują, my publikujemy

3 dni temu

Porzucone metrorowery. W wydaniach papierowych „Nowego Info” znajduje się rubryka pn. „Nowe Info, słucham”. Publikujemy tu, zapewniając anonimowość, krótkie interwencje czytelników (niekiedy wraz z przysłanymi do nas zdjęciami) na temat m.in. zauważonych przez nich nieprawidłowości w funkcjonowaniu gmin lub komentarze dotyczące spraw publicznych.

Czytelnik: W Tychach powstały stacje żółtych metrorowerów. To duża wygoda. Ale nie wszyscy dorośli do takiego rozwiązania. Rowery są do dyspozycji na specjalnych stacjach rozsianych po mieście. Kultura wymaga, by metrorower pozostawić na jednej z takich stacji po zakończeniu jazdy. Nie wszyscy jednak tak czynią. Bywa, iż rowery porzucane są w różnych miejscach, ale to, co niedawno zobaczyłem, wykraczało poza zwyczajnie niechlujstwo. Na początku grudnia zobaczyłem rowery porzucone przy wjeździe z ul. Towarowej na trasę S1 w kierunku Bielska (zdjęcie). Ze względu na ruch pojazdów samo dotarcie do nich było niebezpieczne. Ktoś porzucił je tu, narażając się na niebezpieczeństwo wypadku. Jak widać, głupota ludzka nie zna granic.

Aby zgłosić interwencję, można telefonować do redaktora dyżurnego „Nowego Info” (w wydaniu papierowym podajemy, kto aktualnie pełni dyżur) lub napisać na adres [email protected].

Idź do oryginalnego materiału