Posłowie zadecydowali: za rok będzie renta wdowia. Komu przysługuje i w jakiej wysokości?

Tuż przed wakacjami Sejm uchwalił ustawę o rencie wdowiej, która ma obowiązywać od 1 lipca 2025 roku. Koalicja rządząca była w tej sprawie podzielona: Lewica (przygotowała projekt ustawy) wraz z 20 organizacjami społecznymi chciała, aby wdowiec lub wdowa mogła otrzymywać połowę renty rodzinnej po zmarłym współmałżonku oraz - jednocześnie - swoją emeryturę lub rentę. Ostatecznie skończyło się na możliwości połączenia własnej emerytury i tylko 15 proc. świadczenia po zmarłym małżonka. Wysokość renty wdowiej wzrośnie dopiero w 2027 r - do 25 procent. Dzisiaj po śmierci współmałżonka wdowiec lub wdowa nie może jednocześnie pobierać renty rodzinnej (przysługuje po śmierci małżonka) i innego świadczenia emerytalno-rentowego. Istnieje konieczność wyboru, z którego tytułu otrzymuje się pieniądze: albo renta rodzinna po współmałżonku w wysokości 85 procent świadczenia, które mu przysługiwało albo własną emeryturę. Przy braku decyzji organ wypłacający świadczenie automatycznie wybiera to o wyższej wartości. Był to obywatelski projekt ustawy złożony z inicjatywy Lewicy oraz 20 organizacji i zebrał ponad 200 tysięcy podpisów. Nie uzyskał on jednak rządowej akceptacji. Poprawki zgłoszone z inicjatywy Rady Ministrów ograniczyły wysokość świadczenia z 50 procent do 15 (a od 1 lipca 2027 - do 25). W głosowaniu nad ustawą niemal wszyscy byli za: projekt przeszedł przy 420 głosach za i 15 wstrzymujących się. Wcześniej jednak był duży spór między Koalicją Obywatelską i Lewicą, które miały inne wizje co do wysokości ś