
Dorothy Lamont i jej syn Stewart Lamont czytają gazetę, w której ukazało się jej ogłoszenie.
Historia Dorothy Lamont pokazuje, iż w Kanadzie choćby wiek i życiowy dorobek nie gwarantują podstawowej opieki zdrowotnej. Seniorka szukała lekarza przez gazetę – i w końcu została usłyszana.
Nietypowe ogłoszenie w porannej gazecie z piątku przykuło uwagę mieszkańców Nowej Szkocji. 96-letnia Dorothy Lamont, „zdrowa na ciele i umyśle” seniorka z Dartmouth, opublikowała apel zatytułowany „Poszukuję lekarza”. Jak mówi, nie chce być ciężarem dla systemu ochrony zdrowia, ale od trzech lat nie może znaleźć lekarza rodzinnego.
– Najwyraźniej jestem jedną z 80 tysięcy osób czekających na wizytę u lekarza, więc czas odgrywa coraz większą rolę – czytamy w ogłoszeniu.
W rozmowie z CBC News Lamont przyznała, iż miała już pięciu lekarzy, z których każdy odszedł z zawodu lub wyjechał z miasta. Korzysta z usług wirtualnego lekarza, ale – jak mówi – „to po prostu nie działa”.
Historia, która nie jest wyjątkiem
Choć forma apelu Dorothy była wyjątkowa, jej sytuacja nie jest odosobniona. Według danych Health Canada aż 6,5 miliona Kanadyjczyków nie ma dostępu do lekarza rodzinnego. W samej Nowej Szkocji w rejestrze oczekujących na lekarza znajduje się w tej chwili ponad 91 tysięcy osób, czyli około 8,6 proc. populacji.
Premier Nowej Szkocji Tim Houston od dawna zapowiada reformę systemu opieki zdrowotnej. Choć lista oczekujących zmniejszyła się od zeszłorocznego szczytu (160 tys. osób), problem wciąż pozostaje palący.
– W wieku 96 lat zasługujesz na coś lepszego – powiedziała Bethany McCormick z Nova Scotia Health. Choć ze względu na ochronę prywatności nie odniosła się bezpośrednio do sprawy Lamont, podkreśliła, iż system priorytetyzuje pacjentów z najpilniejszymi potrzebami zdrowotnymi.
Skromna kobieta z mocnym głosem
Dorothy Lamont to emerytowana nauczycielka, która całe życie mieszkała w Nowej Szkocji. Uwielbiała czytać i pracować w ogrodzie. Dziś nie chodzi o politykę – jak zaznacza jej syn Stewart – ale o zwykłą ludzką godność.
– Moja mama nie chce nikogo oskarżać, nie jest zła na rząd. Chce tylko mieć lekarza – powiedział. – I jestem z niej dumny. Ma 96 lat, a wciąż potrafi zawalczyć o swoje i innych.
Przełom po publikacji
Już kilka godzin po ukazaniu się ogłoszenia, Stewart odebrał telefon z Nova Scotia Health – okazało się, iż dane jego matki nie zostały wcześniej poprawnie wprowadzone do rejestru. W poniedziałek potwierdzono, iż są szanse na przydzielenie lekarza. Klinika w Dartmouth, do której wraca jeden z lekarzy, zadeklarowała możliwość przyjęcia Dorothy w najbliższych miesiącach.
– Jestem dobrej myśli – powiedziała Lamont. – Ale myślę o innych. Chciałabym, żeby każdy starszy człowiek mógł mieć lekarza, nie tylko ja, bo umieściłam ogłoszenie.
Na podst. CBC