Powidz bez drezyn rowerowych. „Nie zawarto żadnego porozumienia”

gniezno24.com 3 dni temu

Wbrew zapewnieniom przedstawicieli Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego poprzedniej kadencji, w tym roku na wąskim torze w Powidzu nie wyjadą rowerowe drezyny.

W ubiegłym roku Starostwo Powiatowe informowało o zakupie dwóch drezyn rowerowych, które miałyby kursować po linii wąskotorowej. Początkowo zapowiadano, iż pojawią się one zarówno w Lesie Jelonek na obecnej „końcówce” w Lesie Jelonek przy okazji weekendowych kursów oraz w rejonie Powidza, a więc już na terenie powiatu słupeckiego. W obu przypadkach rowerowe drezyny mogą kursować tylko w jednym kierunku, po czym należy je „obrócić” dzięki specjalnych obrotnic – które to rozwiązanie nie należy do najłatwiejszych w instalacji.

Jak się jednak okazało, drezyna w Powidzu nie pojedzie. – W poprzedniej kadencji zakupiono dwie dodatkowe drezyny dlatego, iż były wstępne rozmowy z gminą Powidz oraz Powiatem Słupeckim na temat współpracy. Były rozmowy, by przynajmniej te drezyny jeździły w tym miejscu powiatu słupeckiego. Niestety wykonanie na tamtym obszarze prac drogowych mocno zniszczyło torowiska – powiedział starosta Tomasz Budasz. Jak przekazano, miejscami odcinki torowiska zostały m.in. zasypane przez niektórych mieszkańców, tworzących dojazdy do swoich posesji. Same tory na całej długości, od Gniezna aż do Anastazewa (choć szlak nie jest w pełni przejezdny), należą do PKP, ale są użyczone Powiatowi Gnieźnieńskiemu.

Nie przeszkodziło to jednak, by pojawiły się „medialne” doniesienia o zaniechaniach ze strony gminy Powidz. W tym przypadku wójt Jakub Gwit stanowczo postanowił odnieść się do tego typu materiałów, w których nie przedstawiono w ogóle stanowiska tego samorządu: – Jesteśmy związani z Powiatem Gnieźnieńskim tylko kolejką wąskotorową, nie chcemy żeby to było cenne dziedzictwo historyczne, ale atrakcja. Budując ścieżkę z Powidza do Przybrodzina zaprojektowaliśmy ją obok torowiska, a w minionych latach udzieliliśmy Powiatowi Gnieźnieńskiemu dotacji na rewitalizację linii – informuje wójt i jak dalej dodaje w powyższej sprawie: – W sprawie kursowania drezyn rowerowych ani Powiat Słupecki ani Gmina Powidz nie zawierały żadnego porozumienia! Zakupiono drezyny, a potem zaczęły się rozmowy, w których jasno przedstawiłem stanowisko, iż warunkiem nakładów na remont torowiska jest uzyskanie tytułu prawnego do działek, na które są położone. jeżeli za coś mamy odpowiadać i łożyć środki publiczne (co najmniej kilkadziesiąt tys zł), wydaje się to logiczne – odpowiada wskazując, czego oczekiwał od poprzedniego Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego i byłego starosty, zanim drezyny miałyby pojawić się w Powidzu.

Jak dodał na koniec wójt: – Podczas ostatniej dobrej rozmowy z Starostą Tomaszem Budaszem, zadeklarowałem wolę współpracy w przypadku możliwość partnerskiego ubiegania się o środki zewnętrzne na rewitalizację kolejki. Sam starosta przyznał, iż będą czynione starania o to, by pozyskać dofinansowania na funkcjonowanie wąskotorówki, w tym remonty. Koszty jednak są bardzo duże. Gdyby miano przywrócić połączenie na całej długości szlaku, należałoby w wielu miejscach wykonać generalną przebudowę większości torowiska.

Idź do oryginalnego materiału