Od poniedziałku (16.09) na terenie Publicznej Szkoły Podstawowej w Łosiowie zorganizowana została pomoc dla potrzebujących w formie całodobowej opieki medycznej, żywieniowej oraz w formie wsparcia emocjonalnego. Jednocześnie do placówki spływają dary dla poszkodowanych.
– Stąd najpotrzebniejsze produkty będą przekazywane przez strażaków powodzianom – mówi Katarzyna Świderska, pełniąca obowiązki dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej w Łosiowie. – Z Krotoszyna i Warszawy dziś w nocy dojechała do nas pomoc. Własnymi rękami przenieśliśmy towar do naszej placówki. Puściliśmy także informację przez księdza proboszcza z naszej parafii o dalsze wsparcie. Wczoraj z Wrocławia otrzymaliśmy pięćdziesiąt materaców, które są niezbędne w tej sytuacji. Ludzie z Łosiowa i okolicznych miejscowości bardzo się angażują pomoc. Przywożą gorące posiłki dla poszkodowanych, pomagają w utrzymaniu porządku w placówce.
W Łosiowie przebywają powodzianie m.in. w Lewina Brzeskiego
– Tutaj otrzymaliśmy pomoc i czujemy się bezpiecznie – mówią Alicja i Grzegorz z zalanych terenów Lewina Brzeskiego. – Jesteśmy zaopiekowani, ludzie podchodzą do nas z uśmiechem. – Wzrusza nas dobroć obcych ludzi, którzy robią tak wiele dla nas – mówi Grzegorz. – To jest niesamowite, jak tutaj jest przygotowana baza logistyczna dla osób potrzebujących. Panie robią co mogą. Dziś my potrzebujemy pomocy, ktoś jutro – i takim trzeba być człowiekiem. Lewin wspólnymi siłami stał się silniejszy, chociaż przegrał z wielką wodą. To nauczyło nas, iż na jedno wezwanie przyszło całe miasto.
– W telefonach mamy sygnał, ale on nie dochodzi do osoby, do której się dzwoni. Boimy się o rodzinę, która jest zagrożona. Teraz słyszymy, iż powoli opada woda i możemy mieć szansę na powrót do domu i kontrolowanie tego, co się dzieje na miejscu. Jednak nie możemy jeszcze tam pojechać ze względów bezpieczeństwa – dodaje Alicja.
Zalane miejscowości oczekują na ustąpienie wody, wówczas powrót do domów będzie możliwy i bezpieczny.
W szkole podstawowej w Łosiowie przebywa na chwilę obecną 130 osób. Było ich 160, jednak znaleźli schronienie w domach przyjaciół i znajomych. Jak zapewnia Katarzyna Świderska, pozostało około 40 wolnych miejsc, aby przyjąć powodzian. Na ten moment przez cały czas potrzebna jest woda butelkowana, jedzenie z długim terminem ważności, puszki, słoiki, a po opadnięciu wody niezbędne będą środki czystości i dezynfekujące, rękawiczki, kalosze, wiadra i łopaty. Zajęcia w szkole w Łosiowie zostały odwołane.
Katarzyna Świderska:
Alicja i Grzegorz:
autor: AnK/KZL