Po 5 latach przerwy wróciła jedna z najzacniejszych imprez sportowych Świdnika. Na parkiecie hali Szkoły Podstawowej nr 3 rozegrano zawody o Puchar Burmistrza Świdnika w halowej piłce nożnej. Historia pucharu sięga 1997 roku, kiedy rozegrano pierwszą edycję zawodów. Z rąk ówczesnego burmistrz miasta, Krzysztofa Michalskiego odebrał go zespół Media Team, który pokonał w finale drużynę Policji 1:0. Po pięciu latach przerwy postanowił ją reaktywować burmistrz Marcin Dmowski. Organizacyjnie wydarzenie przygotowało Stowarzyszenie Manufaktura Futbolu. Wczoraj triumfatorem 24 edycji Pucharu Burmistrza Świdnika w głównej kategorii „open” okazała się ekipa Solidarności PZL, która pokonała w finale drużynę Neo.Net.
– Cieszę się, iż po kilkuletniej przerwie udało się wskrzesić tradycję rozgrywania tego turnieju. Obiecuję, iż kolejne edycje będą organizowane nieprzerwanie każdego roku i mam nadzieję, iż za dwadzieścia miesięcy jego areną będzie już Świdnik Arena, nowa hala sportowo-widowiskowa. Na szczęście, pomimo pełnej emocji i zaangażowania, zaciętej rywalizacji, wszyscy zawodnicy wrócili do domów bez większych kontuzji. Mam też satysfakcję z sukcesu naszego zespołu, ponieważ, szczerze mówiąc, raczej go nie przewidywaliśmy. Jestem przekonany, iż kolejne turnieje pucharowe będą się cieszyły jeszcze większą popularnością, zarówno wśród drużyn, jak i publiczności. Dziękuję Manufakturze Futbolu za profesjonalne przygotowanie wydarzenia – mówi burmistrz Marcin Dmowski.
W najbardziej prestiżowej kategorii open w szranki stanęło osiem drużyn. W meczu finałowym Neo.Net zmierzył się z Solidarnością PZL, ekipą najbardziej utytułowaną jeżeli chodzi o poprzednie edycje tego turnieju. Po bezbramkowym remisie, w konkursie rzutów karnych zwyciężyła ekipa z PZL 3:2. Trzecie miejsce przypadło futsalistom KS Kolonia Struża, którzy w walce o brązowe medale pokonali Eco-World 2:0. Wyróżnienia indywidualne odebrali: Bartłomiej Barwiak (Neo.Net) – najlepszy strzelec (19 bramek), Radosław Lichowski (KS Kolonia) – najlepszy bramkarz i Adam Słowik (Solidarność PZL) – najlepszy piłkarz.
W trójmeczu oldbojów 45+ tryumfował Neptun, pokonując dowodzoną przez Zbigniewa Masternaka Reprezentację Polskich Pisarzy 3:1 oraz gromiąc Huragan Pniówno aż 13:0. Srebrne medale wywalczyli „ludzie pióra i klawiatury”, którzy zwyciężyli piłkarzy Huraganu 5:1. Najlepszym strzelcem w tej kategorii został Paweł Pranagal z Neptuna, zdobywca 5 goli, a najlepszym piłkarzem tej rywalizacji jego kolega z drużyny Jacek Kochalski.
Dywany Łuszczów, o których już przed rozpoczęciem rywalizacji mówiło się, iż mają „mocną paczkę”, zwyciężyły w kategorii 35+. W finale zespół z Łuszczowa przekonująco pokonał Reprezentację Ziemi Jana Kochanowskiego ze Zwolenia 5:0. Czarnym koniem zawodów okazała się ekipa Provend-SZKIC Express, w której wystąpił fundator pucharu, burmistrz Marcin Dmowski. Zacięte spotkanie o trzecie miejsce z Air Construction Oldboy Włodawa rozstrzygnęły dopiero rzuty karne. Podstawowy czas gry zakończył się remisem 2:2. W rzutach karnych górą była ekipa burmistrza Marcina Dmowskiego wygrywając 2:0. Najlepszym strzelcem turnieju oldbojów 35+ został Kamil Cieśla (Dywany Łuszczów), zdobywca 11 goli. Statuetkę dla najlepszego bramkarza odebrał Przemysław Szpura (Provend-SZKiC Express), a tytuł najlepszego piłkarza zdobył Mariusz Sobieszek (Reprezentacja Ziemi Jana Kochanowskiego).
– Pomysł narodził pod koniec ubiegłego roku. Burmistrz Marcin Dmowski ufundował puchary, statuetki i medale dla uczestników. Spotkaliśmy się również z przychylnością dyrektora SP nr 3 Leszka Kalickiego, który udostępnił nam nową, piękną halę sportową. Frekwencja przeszła moje wszelkie oczekiwania, ponieważ do zawodów zgłosiło się aż 17 drużyn w trzech kategoriach. Widać, iż jest chęć w narodzie, żeby w takiej rywalizacji brać udział. Podział na kategorie wziął się z doświadczeń Powiatowej Amatorskiej Ligi Futsalu i z przekonania, iż trudno zawodnikom w wieku 50+ rywalizować z 25-latkami. Myślę, iż ta formuła się sprawdziła. W sumie za nami cały dzień grania – od godziny 8.30 do 20.30. Wieści o naszej imprezie rozeszły się po całym regionie, więc mieliśmy drużyny z Włodawy, Zwolenia, Niedrzwicy, Kolonii Struża oraz Reprezentację Polskich Pisarzy, w której składzie jako, jak się okazało, najlepszy bramkarz turnieju, wystąpił Arkadiusz Onyszko, były piłkarski reprezentant Polski, zdobywca srebrnego medalu na olimpiadzie w Barcelonie w 1992 roku. Kolejne gwiazdy to trener Sławomir Kozłowski, znany całej piłkarskiej Lubelszczyźnie szkoleniowiec, były zawodnik juniorskiej drużyny Motoru, która w 1971 roku zdobyła mistrzostwo Polski i Artur Ryczek, były zawodnik Motoru, między innymi uczestnik słynnego meczu sparingowego lubelskiego zespołu z Realem Madryt. Ich obecność stanowi dowód, iż piłka nie opuszcza do końca życia kogoś, kto jej zasmakował i potrafi dawać euforia choćby w sędziwym wielu, a Pan Sławomir kończy w tym roku 70 lat – opowiada Jacek Kosierb, prezes Stowarzyszenia Manufaktura Futbolu.
Sławomir Kozłowski spędził na turniejowym boisku sporo minut imponując kondycją, kunsztem technicznym, a także zdolnościami przywódcy zespołu, wprawiając tym w podziw publiczność i zawodników wszystkich drużyn. Podczas podsumowania turnieju pokusił się o osobistą refleksję:
– Pamiętam, iż jeszcze niedawno byłem najmłodszym zawodnikiem juniorów Motoru Lubin, a potem najmłodszym zawodnikiem drużyny seniorów. Dzisiaj dostaję statuetkę najstarszego zawodnika tego turnieju. Chciałbym Wam więc przypomnieć, iż czas biegnie nieubłaganie gwałtownie i żebyście o tym pamiętali w nowym, 2025 roku.
Trofea sportowe uczestnikom turnieju wręczali: burmistrz Świdnika Marcin Dmowski oraz dyrektor SP nr 3 Leszek Kalicki. Szczegółowe wyniki rywalizacji można znaleźć na www.manufakturafutbolu.futbolowo.pl
jmr, jk