To nie jest tylko historia, ale doświadczenie, czas na wnioski.
Sytuacja obecna jest diametralnie inna niż w tych wszystkich nieudanych, bezsensownych powstaniach.
Właśnie teraz jest czas na powstanie i na powołanie rządu narodowego o charakterze etnicznym, czysto polskim.
W Powstaniu Styczniowym aż roiło się od żydów — trzeba trochę o tym poczytać. To żydzi, po upadku Powstania, byli głównymi beneficjentami tego nieszczęścia i zdobyli wielką władzę nad Polakami, która trwa do dziś.
Chłopi są ostatnią grupą narodową posiadającą narodową tożsamość, siłę i zwartość.
Bezzwłocznie muszą powołać Rząd Ocalenia Narodowego i w jego ramach zachować reżim jedności etnicznej.
To jest jedyna szansa dla nich i dla Polski.
Jeśli tego nie zrobią, to pod koniec roku wszyscy będą bankrutami, a za rok wszyscy będą zlicytowani.
Życie albo śmierć – wybór należy do chłopstwa, my Naród musimy ich bezwarunkowo wspierać.
Red. Gazeta Warszawska
+
Powstanie styczniowe
W dniu 22 stycznia 1863 r. Centralny Komitet Narodowy stojący na czele ugrupowania „czerwonych” przekształcił się w Rząd Narodowy, który ogłosił manifest, zawierający wezwanie do walki oraz zapowiadający uwłaszczenie chłopów.
Manifest został wydany w dniu wybuchu powstania i miał przede wszystkich zachęcić Polaków do walki. Zwrócenie się do ludności chłopskiej miało szczególne znaczenie w związku z małym zaangażowaniem tej grupy w powstanie listopadowe, a zwłaszcza w kontekście wydarzeń w Galicji z 1846 r. Władze powstańcze zdawały sobie sprawę z tego, iż chłopstwo jest ogromną siłą, bez której walka niepodległościowa nie może się powieść. A co najważniejsze, działanie bez porozumienia z nią może skończyć się tragicznie, jak w trakcie rabacji galicyjskiej. Wiedziano także, iż konieczne jest rozszerzenie powstania poza granice Królestwa Polskiego, dlatego starano się skłonić do udziału w walkach również ludność na Litwie i Rusi – w całej Rzeczypospolitej przedrozbiorowej.