REKREACJA. Ponad 160 biegaczy wystartowało w 3. edycji biegu “W samo południe”. Na dystansie 10 kilometrów wokół Samborowa po staremu wygrał Adrian Przybyła przed Damianem Błautem i Pawłem Tadejewskim.
Lekko wiało, przez moment padał grad, na chwilę między chmurami przebiło się słońce. W takich warunkach pogodowych na asfaltowo-szutrowej 10-kilometrówce w Samborowie i okolicy rywalizowali biegacze, którzy stanęli na starcie 3. biegu “W samo południe”. Od dawna było wiadomo, iż wystartują dwukrotnie najlepszy na samborowskiej dysze Adrian Przybyła z Iławy i ostródzianin Damian Błaut, który dwa razy był drugi. W ostatniej chwili na liście startowej ulokował się Paweł Tadejewski, znany ostródzki biegacz na orientację. A skoro tych trzech facetów stanęło na starcie to należało się spodziewać, iż między nimi rozstrzygnie się walka o miejsca na podium.
Tak też się stało wspomniani biegacze od startu do mety przewodzili stawce. Długo we trzech nadawali ton rywalizacji. Cztery kilometry przed metą Przybyła i Błaut oddalili się od Tadejewskiego. Dwaj prowadzący w niewielkich odstępach pierwsi dobiegli do mety. Pierwszy linię mety z nowym rekordem trasy minął Przybyła. Jak przed rokiem i dwoma laty drugi był Błaut. Trzeci rywalizację wokół Samborowa zakończył biegacz na orientację z Ostródy.
– Widząc kto był na liście startowej od początku potraktowałem ten start treningowo – skomentował Paweł Tadejewski. – I trzeba przyznać, iż trening można uznać za udany i plan został zrealizowany. W lesie gdzie było bardzo mokro i błotniście, przydałoby się bardziej crossowe obuwie.