6 dni temu
MPK Poznań argumentuje, iż zakup tramwajów NGT6D z Bonn to ekonomiczna i funkcjonalna odpowiedź na rosnące potrzeby transportowe. Nowe tramwaje są bardzo kosztowne, a możliwości uzyskania dofinansowania zewnętrznego są ograniczone. Używane wagony są znacznie tańsze, a ich dwukierunkowa konstrukcja oraz częściowo niska podłoga poprawią elastyczność operacyjną przewoźnika i dostępność dla pasażerów, w tym osób z niepełnosprawnościami.
„Dzięki tej inwestycji możemy zaoszczędzić znaczące środki, które są niezbędne na inne najważniejsze projekty transportowe” – zapewnia MPK Poznań
Wagony NGT6D to trzyczłonowe pojazdy o długości niespełna 29 metrów, z około 70% niskiej podłogi, co czyni je bardziej przyjaznymi dla osób o ograniczonej mobilności. Dzięki dwóm kabinom motorniczego mogą obsługiwać linie bez klasycznych pętli, co zwiększa ich uniwersalność, szczególnie podczas remontów torowisk i na liniach wahadłowych.
Tramwaje te zostaną dostosowane do poznańskich standardów, w tym wyposażone w system informacji pasażerskiej oraz miejsca dla wózków inwalidzkich i dziecięcych. Proces adaptacji każdego wagonu ma trwać kilka miesięcy, a pierwsze pojazdy z Bonn mają pojawić się na poznańskich torach w 2025 roku.
Zakup 24 używanych tramwajów z Bonn jest elementem szerszej strategii wymiany i modernizacji taboru. MPK Poznań zamówiło również 30 nowych tramwajów Moderus Gamma, które będą stopniowo wprowadzane do użytku. Stare, wyeksploatowane tramwaje, takie jak wysokopodłogowe modele 105Na, zostaną wycofane z eksploatacji.
Decyzja o zakupie starszych pojazdów budzi kontrowersje, jednak MPK Poznań podkreśla, iż jest to pragmatyczne rozwiązanie. Używane tramwaje, mimo swojego wieku, przez cały czas są w dobrym stanie technicznym, a ich cena jest znacznie niższa niż koszt nowych pojazdów.
Przeciwnicy takiego rozwiązania wskazują na koszty utrzymania starszych pojazdów, które z uwagi na wysoki poziom wyeksploatowania przez lata, szybciej mogą ulegać awarii. W przeciwieństwie do nowych pojazdów, nie są także objęte gwarancją. Decyzja o zakupie 30-letnich używanych tramwajów i to w takiej ilości jest dla wielu niezrozumiała. Twierdzą, iż rozsądniejszym byłoby inwestowanie w mniejsze ilości, ale za to nowego taboru.
