Poznańscy właściciele psów ostrzegają: groźna choroba po napiciu się wody z Jeziora Rusałka

3 dni temu

Ostrzeżenie „Leptospiroza w Rusałce!” dotarło do licznych psiarzy, którzy często wybierają Rusałkę na miejsce spacerów z psami. W poście na Facebooku właścicielka psa Lumi opisała, jak gwałtownie i nieoczekiwanie rozwinęła się choroba po zaledwie dwóch dniach od wizyty nad jeziorem. Choć pies miał wszystkie obowiązkowe szczepienia, niestety nie uchroniły one przed zakażeniem. Autorka wpisu dodała również, iż choć leptospiroza rzadko ma śmiertelny przebieg u ludzi, właściciele powinni zachować ostrożność, również względem dzieci.

Leptospiroza – zagrożenie dla psów

Leptospiroza to odzwierzęca choroba zakaźna wywoływana przez bakterie z rodzaju Leptospira. Zakażenie najczęściej następuje po kontakcie z zarażonymi zwierzętami lub skażoną wodą. U zwierząt choroba może przebiegać w sposób gwałtowny i ostry, co często kończy się ich śmiercią.

Sanepid i weterynarze bez działań

Mimo szerzących się obaw i ostrzeżeń, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Poznaniu nie prowadzi aktualnie badań wody w Jeziorze Rusałka. Jak wyjaśniła rzeczniczka Cyryla Frankowska-Staszewska, badania wody są przeprowadzane tylko w okresie kąpielowym, kiedy funkcjonują kąpieliska. Natomiast Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Poznaniu przyznał, iż sprawa jest im znana, jednak nie podjęto jeszcze żadnych działań, ponieważ nie otrzymano oficjalnego zgłoszenia od weterynarza, który badał zarażonego psa.

Lek. wet. Aleksandra Kempska, zastępczyni Powiatowego Lekarza Weterynarii, potwierdziła, iż dotąd nie było oficjalnych zgłoszeń dotyczących przypadków leptospirozy w tym regionie, co uniemożliwia podjęcie działań kontrolnych.

Właściciele psów są w związku z tym zachęcani do zachowania ostrożności podczas spacerów w pobliżu Jeziora Rusałka i unikania kontaktu ich zwierząt z wodą, dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona.

Idź do oryginalnego materiału