Są miejsca, które tworzy się z miłością. Gdzie każdy czuje się jak w domu jak wśród przyjaciół. Takim wyjątkowym zakątkiem jest Poznańska cukiernio-kawiarnia mieszcząca się na Grunwaldzie, przy ul. Niecałej 14/2.
Panuje tam ciepła, domowa atmosfera, której nie da się podrobić. Niestety, to niezwykłe miejsce znalazło się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. O tym jednak za chwilę.

Kawiarnia została otwarta w Andrzejki 2018 roku. Od samego początku prowadzą ją z pasją dwie niesamowite kobiety – Pani Aldona i Pani Ania. Ich celem było stworzenie przestrzeni, gdzie można nie tylko napić się dobrej kawy i zjeść coś pysznego, ale przede wszystkim poczuć się jak u siebie.
Jak mówi Pani Ania, jej marzeniem było stworzenie miejsca, w którym każdy klient będzie czuł się mile widziany i ważny.

To kawiarnia stworzona również z miłości do miasta, stąd nazwa Poznańska cukiernio-kawiarnia.
W kawiarni można napić się kawy zjeść sznekę z glancem, ale można również zamówić wypieki na każdą okazję: Urodziny, komunie, wesela czy inne rodzinne spotkania. Każde zamówienie traktowane jest indywidualnie, nie ma tu sztywnego katalogu. Można opisać, czego się oczekuje, a Panie zrobią wszystko, by sprostać oczekiwaniom.
Duże marzenia i wielki problem
Jednym z marzeń właścicielek jest zamontowanie małego neonu, który uczyniłby kawiarnię bardziej widoczną z ulicy. w tej chwili wiele osób z okolicy nie wie choćby o jej istnieniu. Przechodzą obok i idą dalej, choć w pobliżu nie ma podobnie klimatycznego miejsca.

Z zewnątrz lokal może wydawać się niepozorny, można choćby nie zauważyć, iż w środku jest kawiarnia. Jednak wystarczy przekroczyć próg, by poczuć magię tego miejsca.
Sam miałem okazję się o tym przekonać, zostałem obsłużony z niespotykaną serdecznością, mimo iż nie wspominałem na początku nic o pisaniu artykułu. Wystarczyło jedno ciastko i kawa, by przekonać się, jak wyjątkowe jest to miejsce.
Trudna sytuacja i apel o pomoc
Jak wielu małych przedsiębiorców, właścicielki zmagają się z dramatycznym wzrostem kosztów prowadzenia działalności. w tej chwili nad kawiarnią zawisło realne widmo zamknięcia. Zaległości czynszowe wynoszą 20 tysięcy złotych, a termin spłaty zbliża się nieubłaganie. Są też inne zobowiązania, z którymi trudno sobie poradzić.
Panie nie chcą się jednak poddać. Wierzą w ludzi oraz w siłę internetu i dlatego zdecydowały się zorganizować zbiórkę na zrzutka.pl pod hasłem:
Jak jeszcze można pomóc?
Można pomoc na różne sposoby.
Odwiedź kawiarnię, jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 6:00–20:00, a w soboty od 6:00 do 18:00. W niedzielę nieczynne. Przekonasz się, jakie to klimatyczne miejsce.
Zamów coś słodkiego, na miejscu lub na wynos.
Wpłać dowolną kwotę na każda złotówka się liczy.
A może ktoś ma możliwość pomóc Panią w sprawie neonu? Jest okazja zrobić dobry uczynek, a to miejsce zasługuje na taką szansę. Wspólnie możemy pomóc, a dobro zawsze wraca.


Zobacz także:
Kino plenerowe w Poznaniu 2025. Gdzie i kiedy?
Teatr plenerowy w Poznaniu 2025. Gdzie i kiedy?