
Katar, złamany paznokieć czy bolący od trzech tygodni palec. Z takimi dolegliwościami nie zgłaszamy się na Szpitalne Oddziały Ratunkowe. „Pozwól na SORze walczyć o życie!” – to hasło ruszającej właśnie akcji informacyjnej Opolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Zgłaszający się są przekonani, iż na SORze – pomoc otrzymają szybciej.
– W tego rodzaju przypadkach zdecydowanie nie – przekonuje Barbara Pawlos, rzecznik opolskiego NFZ-tu – powołując się na ubiegłoroczne dane oddziału. – Spośród 134 tysięcy osób, które w 2024 roku zgłosiły się na SOR-y 104 tysiące po tzw. triażu otrzymało kategorię niebieską i zieloną, oznaczającą najdłuższy czas oczekiwania. Zdecydowanie szybciej pomoc mogliby otrzymać w punkcie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, który często znajduje się w najbliższym sąsiedztwie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego – dodaje dzisiejszy Poranny Gość Radia Doxa.
Mówimy tu o skorzystaniu z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, a nie POZ-tu. Wspomniani pacjenci najczęściej zgłaszają się z takimi dolegliwościami na SOR w weekendy. Dodajmy, iż w naszym regionie działa 7 Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych, 13 czynnych całodobowo przez siedem dni w tygodniu izb przyjęć oraz 14 punktów nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, w których nie obowiązuje rejonizacja. O tym gdzie na danym terenie otrzymamy pomoc medyczną, możemy się całodobowo dowiedzieć pod bezpłatnym numerem telefonu 800 190 590.
Barbara Pawlos:
Autor: DBK/SP