Prezes Dolnośląskiego ZPN: ucierpiało już ponad sto klubów

radiowroclaw.pl 22 godzin temu
Prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej Andrzej Padewski przyznał, iż do tej pory w regionie ucierpiało ponad sto klubów, ale fala powodziowa wciąż przechodzi i straty mogą być większe. W Opolskiem największe zniszczenia infrastruktury sportowej odnotowano w Głuchołazach i Prudniku.

"Stadion w Stroniu Śląskim praktycznie przestał istnieć, a to był całkiem nowy obiekt. Pozalewane zostały też inne obiekty, boiska, szatnie. Cały czas zbieramy informacje, bo komunikacja jest utrudniona. Teraz jednak bardziej martwi mnie Odra, która wpływa do Wrocławia, popłynie dalej przez kolejne gminy i na pewno zniszczy kolejne boiska. Powiem tak: skala zniszczeń jest kolosalna" - powiedział Padewski. Dolnośląski ZPN z rezerwy budżetowej zabezpieczył 200 tysięcy złotych na pomoc poszkodowanym. Uruchomiona została również zbiórka sprzętu sportowego dla klubów dotkniętych powodzią. Jednym z pierwszych klubów, który ruszył z pomocą był LZS Perła Złotokłos z województwa mazowieckiego. "Piłki, stroje, każdy sprzęt sportowy będzie potrzebny. Mamy zabezpieczone 200 tysięcy złotych, ale to kropla w morzu potrzeb. Straty już na tę chwilę można liczyć w dziesiątkach milionów, a to przecież jeszcze nie koniec. Wielka woda dalej płynie. Przypuszczam, iż potrzebnych będzie wiele lat, zanim wrócimy do tego, co było przed powodzią. Myślę, iż każde ocalałe boisko po powodzi będzie na wagę złota. Ale o tym porozmawiamy później, jak już minie zagrożenie" – skomentował Padewski. Zaznaczył przy tym, iż pomimo trudnej sytuacji rozgrywki nie zostały zawieszone. "Mamy bardzo zróżnicowany teren - od górzystego po nizinny. W okręgu legnickim nie ma takiego zagrożenia i strat, a więc mogą grać. Gdzie można i gdzie kluby chcą, niech grają. Od ponad tygodnia żyjemy w strachu, nerwach i może taka chwila oderwania się od tego wszystkiego zrobi ludziom dobrze" -...
Idź do oryginalnego materiału