Problem z hodowlą karpi. Ryby na święta mogą być droższe

22 godzin temu

W ubiegłym roku ceny karpia na święta oscylowały w granicach 23-30 zł kilogram ryby gdy kupowaliśmy ją w całości. Kupując rybę już sprawioną – płaty ze skórą lub filety – trzeba było zapłacić więcej, w granicach 45-60 zł za kilogram.

Ceny karpia na święta 2025 – ma być drożej

Jak będzie w tym roku? Co prawda precyzyjnych kwot nikt jeszcze nie podaje, ale – jak informuje sama branża – ceny karpia na święta będą wyższe, ponieważ prognozy wskazują, iż produkcja w 2025 roku będzie niższa.

Wskazują na to badania, jakie Organizacja Producentów „Polski Karp” przeprowadziła w 30 gospodarstwach z terenu 10 województw. Organizacja podkreśla, iż hodowla karpia odbywa się w nich w sposób naturalny, bez wykorzystania antybiotyków czy hormonów wzrostu, w ścisłej zależności od przyrody.

„Cykl produkcyjny trwa trzy lata, a na każdym etapie rozwoju ryby ogromne znaczenie mają warunki środowiskowe. Temperatura wody, dostępność naturalnego pokarmu w stawach czy ilość opadów – wszystko to bezpośrednio wpływa na tempo wzrostu i kondycję ryby” – czytamy w komunikacie.

  • Rok pierwszywylęg i narybek. To etap, w którym ryby są szczególnie wrażliwe na jakość wody, temperaturę i ilość pokarmu naturalnego w stawach.
  • Rok drugipodchów. Młody karp rośnie w większych stawach, a jego przyrost zależy wprost od stabilnych warunków pogodowych oraz dostępności pożywienia.
  • Rok trzecikarp konsumpcyjny. To ryba, która trafia do konsumenta. Jej masa i kondycja są efektem całego cyklu hodowlanego.

„Ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne, straty spowodowane przez zwierzęta rybożerne oraz wzrost kosztów hodowli tegoroczne ceny karpia mogą wzrosnąć” – informuje organizacja.

Karpie nie urosły przez niekorzystną pogodę

Co należy rozumieć przez „niekorzystne warunki atmosferyczne”? To m.in. brak opadów i utrzymujące się niskie temperatury. Mają one bezpośredni wpływ na tempo wzrostu ryb i ich kondycję.

– Już wiosną obserwowaliśmy skutki hydrologicznej suszy. W wielu gospodarstwach nie było możliwe pełne obsadzenie stawów. Dodatkowo, zimny maj i duże wahania temperatur zahamowały wzrost karpia – mówi Dawid Tarasiewicz, prezes Organizacji Producentów Polski Karp.

Zaznacza, iż wiele wskazuje na to, iż ceny karpia na święta 2025 będą wyższe, jak rok temu. Ale zapewnia, mimo to nie powinno być problemu z dostępnością wigilijnej ryby.

– w tej chwili zrzeszamy 80 gospodarstw rybackich z całej Polski i zrobimy wszystko, by zapewnić dostępność karpia dla konsumentów. Naszym priorytetem jest najwyższa jakość ryb oraz różnorodność form ich sprzedaży – od tradycyjnej ryby w całości, po wygodne i nowoczesne rozwiązania, takie jak pakowane elementy: dzwonka, płaty czy filety nacinane pozbawione ości – wylicza Dawid Tarasiewicz.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału